Starsi zapewne jeszcze to pamiętają. Tow. Edward Gierek przyjeżdża z „niezapowiedzianą” wizytą do „przypadkowej” fabryki. Z zadowoleniem spogląda na tłum uwijających się z taczkami po placu pracowników. Zatrzymuje w końcu jednego z nich i ze zdziwieniem konstatuje, że taczki są puste! Na pytanie,...