Pan się chce podporządkować jakiemuś panu. Pana wola. Nie bronię tego Panu. Ale Panu to moje pozwolenie nie wystarcza. Pan żąda ode mnie bym się też temu Pana panu podporządkował. A może ja bym chciał innemu? Nie ościennemu panu, ale innemu panu wewnętrznemu? Albo żadnemu? Taka uległość panu, taka chęć...