Wygląda na to, że w III RP narodziła się nowa tradycja. Opisany niepochlebnie urzędnik dowolnego szczebla zamiast sprostowania jego zdaniem nieprawdziwej informacji, co gwarantuje mu prawo prasowe w art. 31a, składa doniesienie do prokuratury. Czasem też wytacza powództwo z art. 23 i n. kc, czyli o ochronę dóbr...