Ewa Stankiewicz mówiła m.in. o tym, że nie była przygotowna na to, że w centrum Europy zobaczy "tyle zaaprobowanej przez państwo nienawiści, pogardy oraz przemocy fizycznej i psychicznej wobec osób, które chcą się modlić i przeżywają śmierć osób im bliskich, bo osoby te reprezentowały państwo...