I znowu usłyszeliśmy wczoraj o siedmiokilometrowym korku do bramek na A4 i zjeździe na Zakopiankę. I przypomina nam się świetna filmowa scena z „Dnia Świra”, jak to Adaś Miauczyński robiąc sobie w sposób niezwykle wysublimowany kawę nastawiał radio i przeklinał tych s…, co w korkach stoją. A w tle jego...