Bronisław Komorowski był znakomicie przygotowany do wczorajszej debaty. I kłamał, a właściwie łgał jak z nut. To widać, że nie od wczoraj pobiera lekcje dobrego bolszewickiego wychowania i czerwonej kindersztuby, tylko od przedwczoraj. Zahaczony przez swojego adwersarza, że w czasach opozycyjnej młodości zamierzał...