I to jest bardzo zła wiadomość dla wyżej wymienionych funkcjonariuszy publicznych…, a także dla burmistrza Bobowej Wacława Ligęzy. Na wstępie przypomnijmy „kamienie milowe” korupcyjnego odprysku tzw. afery gnojowej, żeby tym łatwiej bobowski burmistrz mógł oskarżać mnie o niedopełnienie dziennikarskiej...