Kolejna kampania medialna, mająca ukazać „ludzkie oblicze” PO najwyraźniej nie wychodzi. A wszystko to wina nieszczęśliwie dobranego hasła. „Kolej na Ewę” po przegranych wyborach prezydenckich oznacza tylko jedno – jesienią zamiast obiecywanego ongiś przez Radka Sikorskiego „dorżnięcia watahy” nastąpi...