Wybaczcie ten przydługi tytuł. Ale to, co stało się w Gliwicach nie dziwiłoby tylko w epoce wczesnego Gomułki. W XXI wieku natomiast wskazuje, że wszelkie słowa ugrupowania, którego Borys Budka jest wiceprzewodniczącym, które dotyczą demokracji, konstytucji i państwa prawa to tylko mało warte...