Gazeta Wyborcza podaje swój sondaż na temat poparcia dla kandydatów na prezydenta W-wy. Właściwie nawet nie potrzebowałbym czytać, by zgadnąć jaki. To prymitywna i nadzwyczaj mało elegancka broń tej władzy - sondaże własnych biur badań opinii społecznej (m.in. CBOS). Kto chce - niech GW czyta - kiedyś Wałęsa...