Afera Durczoka, raczej wbrew intencjom jej animatorów, rzuciła ambarasujący snop światła na kulisy robienia karier medialnych w III RP. Bo „molestowanie”, o jakie oskarżany jest ten były już „autorytet” lemingów, wynikło moim zdaniem z nieprzestrzegania reguł gry oraz hierarchii dziobania w korporacji...