Szneki z glancem…
05/09/2012
656 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
To ciasto lubi masło…
Niby ciasto proste, ale… . Dziadek za namową przyjaciela z wojska trafił koło roku 1906 do Golubia, gdzie znalazł zatrudnienie przy obsłudze maszyn parowych u jednego z wielu osiedlonych na tym terenie kolonistów niemieckich. Oczywiście przyjaciel zaprosił go na rodzinny obiad. Rodzina była duża. Do stołu zasiadło poza rodzicami sześciu chłopaków i jedna panienka. Helenka miała 20 lat i jako najmłodsza z rodzeństwa była oczkiem w głowie wszystkich. Po obiedzie na stół wniesiono ciasta, wśród nich królowały szneki z galncem własnoręcznie upieczone na tę okazję przez Helenę. Dziadek jak spróbował to się od razu zakochał i w sznekach i autorce tego dzieła. Przez następnych 50 lat co tydzień – w niedzielę – raczył się sznekami i nigdy mu się nie znudziły. To były czasy.
A to przepis:
Składniki:
0,5 kg mąki
200 g masła
3 dag drożdży
3 żółtka
1 szklanka mleka
100 g cukru
szczypta soli
Na lukier: szklanka cukru pudru, sok z jednej cytryny, łyżka gorącej wody
Drożdże rozetrzyj z łyżką cukru, dodaj pół szklanki ciepłego mleka, dosyp jedną łyżkę mąki, wymieszaj i odstaw do wyrośnięcia. Stop masło i przestudź. Żółtka utrzyj z cukrem, następnie dodaj mąkę, sól, zaczyn. Wymieszaj, dodaj mleko i wyrób ciasto. Na samym końcu dodaj stopione masło. Ciasto odstaw na około godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie rozwałkuj, posmaruj roztopionym masłem, zroluj i pokrój na plastry szerokości koło 0,5 cm. Po rozłożeniu na blasze środki ślimaczków należy odrobinę spłaszczyć. Piecz drożdżówki w 200 stopniach na złoty kolor (około 30 minut). Na dno piekarnika wstawiam garnek z wodą.
Po wyjęciu z piekarnika szneki należy polukrować. Lukier powinien mieć konsystencję przeźroczystą. Natomiast samo ciastko powinno być tak upieczone, by brzegi spirali nie były sklejone ze sobą.