Szemrana prywatyzacja.

Od początku tzw. „transformacji ustrojowej” państwowe mienie było prywatyzowane w sposób budzący wiele kontrowersji.

  O wyborze oferty nie decydowała najwyższa cena uzyskana w jawnej, otwartej licytacji ( tylko wtedy można być pewnym,że zaoferowana cena była najwyższą) ale inne względy.

 A to pakiety socjalne dla załogi, a to jakieś gwarancje zatrudnienia, czy czasem wręcz złodziejskie korupcyjne powiązania.W efekcie za sprzedawany majątek Skarb Państwa uzyskiwał znacznie mniej, niż mógłby w uczciwej licytacji. Do tego pieniądze pozyskane w ten sposób szły na bieżące wydatki , głównie na korumpowanie różnych środowisk wyborców. Deficyt budżetowy był i jest permanentnym wynikiem "gospodarowania" rządzących Polską, w efekcie czego dług publiczny wciąż się powiększa.

 Na dobrą sprawę można powiedzieć, że Polska nie spłaca swojego zadłużenia, bo jak można w ten sposób nazwać rolowanie długu, czyli spłatę aktualnych zobowiązań poprzez zaciąganie nowych, większych.

 I oto dziś wreszcie mamy przykład normalnej uczciwej prywatyzacji poprzez licytację. W ten sposób Agencja Nieruchomości Rolnych wystawia na sprzedaż państwową ziemię. Dobrze ,że prywatyzowana jest ziemia, podobnie jak każdy inny majątek państwowy. Prywatny właściciel lepiej wykorzysta jej potencjał i lepiej będzie dbał o to, zeby tego potencjału nie straciła. W ten sposób bezpieczeństwo żywnościowe kraju będzie większe.

 Ale znowu jakaś grupa ludzi chciałaby być uprzywilejowana w procesie prywatyzacyjnym. Tak jak pracownicy  państwowych przedsiębiorstw takich branż jak :telekomunikacja , bankowość, energetyka otrzymywali darmowe akcje (Z JAKIEJ RACJI?) w procesie prywatyzacji, tak dziś dotychczasowi dzierżawcy prywatyzowanych gruntów chcieliby zakupić tę ziemię w okazyjnej, nierynkowej cenie. To byłby ich bonus, jak pakiet akcji TP SA , czy PGNiG , który otrzymywali pracownicy tych firm.

 Jeżeli ktoś chce w ramach swoistej "sprawiedliwości dziejowej" kontynuować dotychczasowy złodziejski model prywatyzacji to niech to mówi otwartym tekstem, a nie podczepia pod własne interesy wielkie patriotyczne zaklęcia o rozprzedawaniu Polski .