Cała rodzina Michników /Szechterów konsekwentnie od lat działała przeciw polskim interesom, zatruwając polskie umysły. Przypomnienie tych przewin ściągnęło na kibiców gniew „grupy trzymającej władzę”.
Kibice piłkarscy rzucili wyzwanie III RP jeszcze w kwietniu punktując na stadionach nieporadność rządu: „Projekt Euro 2012. Stadiony – Przepłacone. Autostrady – Nie będzie. Dworce – Przypudrowane. Lotniska – Prowincjonalne. Zawodnicy – Słabi. Temat zastępczy – Kibice. Rząd – Zadowolony!”, a także upomnieli się o Zołnierzy Wyklętych i przypomnieli światu o nowym zniewolenie kraju–"Świat świętował – Polacy ginęli, 8 V 1945 r.". http://blogmedia24.pl/node/48215
Ale nic tak nie rozsierdziło „grupy trzymającej władzę” jak przypomnienie mechanizmów zniewolenia polskich umysłów: http://popow.wrzuta.pl/film/0yUVpHuv477/oprawa_legii_-_szechter_przepros_za_ojca_i_brata
Ten transparent powinien jednak zostać uzupełniony o słowa "i za matkę" – i dopiero wtedy będzie to naprawdę nokautujący cios.
Bo to właśnie pani Helena Michnik, matka Nadredaktora, była autorką stalinowskiego, antypolskiego i bardzo wrednego programu nauczania, gdzie nauczycielom przykazano przemilczać polskie dokonania, szargać polskie wartości i wyolbrzymiać polskie wady. O ile wiem, to te wskazówki "pedagogiczne" nigdy nie zostały odwołane, i jeszcze w latach 60-tych i 70-tych, właśnie tak "polska" szkoła uczyła młodych Polaków o polskich tradycjach i polskiej kulturze.
Odtrutką na tę sowietyzację było jedynie pokolenie dziadków, pamiętających wolną Polskę, i nie do końca spacyfikowany Kościół.
Ale i tak udało się „Szechterom” wyhodować kilka pokoleń peerelaków – ludzi mówiących na codzień po polsku i czasami jeszcze czujących po polsku, którzy jednak nawet nie zdawali sobie sprawy, że myślą już po sowiecku. A następnie peerelacy w III RP wyhodowali tabuny lemingów na swoich następców – i kółeczko się zamknęło. Największą myślozbrodnią dla obecnego jreżimu est przypominanie tego faktu.
Ta rodzina i jej środowisko konsekwentnie, od pokoleń, działają na szkodę Polski i Polaków, zatruwając nasze umysły. Na szczęście czas przerwania tego chocholego tańca jest już blisko…
Jako dawny bywalec stadionu na Łazienkowskiej i nadal kibic Legii Warszawa wzywam więc kibiców do ponowienia działania. Tym razem, pamiętajcie jednak koledzy także o szanownej mamusi…
Nie umiemy odczytywac znaków czasu, i dlatego jestesmy bezlitosnie ogrywani przez "starszych" i "madrzejszych". I dlatego piszę, jak jest...