Szczyt bezczelności

Na czym polega szczyt bezczelności?

Kiedyś, za czasów głębokiej komuny, popularne były kawały o tzw. "szczytach". Były witze o szczycie głupoty, hałasu, siły, itede i itepe, ale jednym z mocniejszych był SZCZYT BEZCZELNOŚCI. 

Szło tak: "Na czym polega szczyt bezczelności?" Odp: "Zesrać się komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier". Haha.

Ten kawał miał ukryte dno, ponieważ w tamtych czasach papier toaletowy był ciężki do zdobycia, a wręcz nie do zdobycia, więc tak naprawdę nie wiadomo, co było większą bezczelnością, czy sam fakt obsrania komuś wejścia do jego chudoby, czy może domaganie się od obcej osoby takiej drogocennej rzeczy?!

Ale, czas jak wicher pędzi i dzisiaj, już nie takie szczyty zdobywają Polacy…
Myślę, że nowym synonimem szczytu bezczelności jest kandydowanie ministra Klicha z list PO do Senatu, czyli tej izby starszych i mądrzejszych, zacnych Polaków. Przypomnijmy drobnostkę, że za jego kadencji doszło do dwóch katastrof samolotów wojskowych, w tym do największej hekatomby polityków w historii świata, z prezydentem RP na czele listy ofiar. Za jego kadencji, oprócz prezydenta i jego małżonki, zginęło w samolotach nadzorowanych przez jego ministerstwo ponad trzydziestu posłów i senatorów, kilkudziesięciu wojskowych (pułkowników, generałów, pilotów), oraz wiele innych osób, zasłużonych dla kraju.

Przed wojną, taki minister strzeliłby sobie w łeb. No, jeżeli nie byłby aż tak honorowy, to przynajmniej podałby się do dymisji i zaszył gdzieś na zadupiu do końca życia, pewnie niedługiego, bo wstyd by go i tak wkrótce zabił.
No, a dzisiaj, w wesołej PO, taki nieszczęśnik zostaje kandydatem na sentora! I to możnaby nazwać czystą chucpą, ale pan Klich nie wygląda na starozakonnego, więc pozostaje nam nasz, stary, dobry szczyt bezczelności.

I na koniec mała kokluzja: To, czym jest ta kandydatura, już napisałem i to każdy czuje, ale jak nazwać GŁOSOWANIE na tego człowieka? Bo pewnie dostanie jakieś głosy, niestety.

Myślę, że odpowiedź jest prosta – ewentualne głosowanie na niego to SZCZYT GŁUPOTY.