Bez kategorii
Like

Szakal (Ilich) Ramirez i jego peerelowskie konszachty

16/12/2011
424 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Znalazłem w sieci zdjęcie bohatera narodowego neostalinowców, Jaruzelskiego Wojciecha w towarzystwie innego bojownika o wolność i demokrację, niejakiego Castro Fidela. A czy ten między nimi to aby nie Szakal?

0


 

Szakal przypomniał mi się w związku z procesem, w którym ten   fetowany przez lewactwo zboczeniec dostał kolejne dożywocie (we Francji). Terrorysta wygłosił wielogodzinne przemówienie, chełpiąc się swymi czynami, niczym Jaruzelski wprowadzeniem stanu wojennego. Otóż

 

Szakal

 

gościł w Polsce za I PRL, w latach 70. XX wieku, kiedy to ministrem tzw. obrony narodowej (!) był niejaki Wojciech Jaruzelski, Szakal, czyli Ramirez, synek wenezuelskiego milionera-komunisty (stąd imię Iljicz), szkolił się w Polsce wojskowo. Oczywiście na pewno ani generał

 

Jaruzelski

 

ani tow. Kiszczak Czesław   (wówczas szef Zarządu II Sztabu Generalnego WP) nic o Szakalu nie wiedzieli. W ogóle obaj bohaterowie należą do najgorzej poinformowanych w dziejach polityków, którzy zawsze chcieli dobra, a wychodziło im zło. Jaruzelski nie chwali się zatem Szakalem.

 

http://www.tvn24.pl/12690,1620400,,,czego-szakal-szukal-wnbsppolsce,wiadomosc.html

 

 

Post scriptum: a może to Jaruzelski uczył się od Szakala, a nie na odwrót? Obaj tchną tą samą, bolszewicką butą. Obaj są nieprzejednani. Obaj mają krew na rękach i są z tego dumni. Wydaje mi się, że tych podobieństw można znaleźć więcej (nie tylko ciemne okulary, ale i charakter). A może ktoś porozmawiałby z Ilichem w paryskiej celi? Na przykład o bohaterze narodowym z dalekiej Polonii?

0

Jan Bogatko

polityka dla zaawansowanych

523 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758