Byłemu mistrzowi świata w szachach Garri Kasparowowi, jednemu z przywódców rosyjskiej opozycji demokratycznej, grozi do 5 lat łagru. Za ugryzienie policjanta podczas protestów.
Według policji Kasparow ugryzł jednego z funkcjonariuszy podczas zatrzymania, gdy policjanci ciągnęli go do furgonetki. Opozycjonista nie przyznaje się do winy.
"Złożyłem wyjaśnienia i dołączyłem nagranie wideo (…). Obiecali przekazać je do miejscowego Komitetu Śledczego, który zdecyduje, czy wszczyna śledztwo przeciwko mnie w sprawie domniemanej agresji wobec policjanta(…) Chcę zobaczyć tego policjanta. Mówienie, że pogryzłem kogoś, to majaczenie" – powiedział Kasparow.
"W wielu nagraniach wideo krążących po internecie można zobaczyć, że zostałem zatrzymany przez policjantów w trakcie udzielania wywiadu(…). Wideo i zdjęcia zaprzeczają oskarżeniom policji, która twierdzi, że napadłem na policjanta i ugryzłem go w rękę" – napisał Kasparow w komunikacie na swej stronie internetowej. Dodał, że złoży skargę na nielegalne zatrzymanie i przekroczenie uprawnień przez policję.
Zgodnie z rosyjskim prawodawstwem za agresję wobec policjanta grozi kara od grzywny w wysokości 200 tys. rubli (ok. 5 tys.euro) do pięciu lat kolonii karnej.
Gari Kasparow (ur. 1963 r.) jest uznawany za najlepszego szachistę wszechczasów. W 2005 r. oficjalnie zakończył karierę będąc ponad 20 lat, bez przerwy, liderem list rankingowych. Odszedł tłumacząc, że "nie chce przegrać z biologią".
Po odejściu od szachów poświęcił się polityce. Stara się o przeprowadzenie w Rosji demokratycznych reform.
PAP, jp.