Syndrom Palikota – niewolnika
15/11/2011
416 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Palikot chce postawić Jarosława Kaczyńskiego przed Komisją Etyki Sejmu RP. Powód? Lider PiS ośmielił się nazwać po imieniu ekscesy Niemców na gościnnych występach w Warszawie 11 listopada.
Palikot chce postawić Jarosława Kaczyńskiego przed Komisją Etyki Sejmu RP. Powód? Lider PiS ośmielił się nazwać po imieniu ekscesy Niemców na gościnnych występach w Warszawie 11 listopada. Palikot widać uznał, że złodziej najgłośniej krzyczy „łapać złodzieja”. Oskarżanie polskiego polityka tylko za to, że broni rodaków przed bestiami z RFN, świadczy o skrajnym lizusostwie ekspolityka PO wobec Niemiec. Palikota nie obchodzi, że w 93 rocznicę uwolnienia Warszawy od niemieckiej okupacji na ulicach tejże Warszawy, Niemcy bili Polaków. Palikota obchodzi tylko to, żeby zaatakować Kaczyńskiego. Oto, jak wygląda mentalność Kalego-Palikota: jak Szwaby biją Polaków – dobrze, jak Kaczyński broni Polaków – oj, to źle.
Ta opinia Palikota to esencja jego stosunku do sąsiadów. To syndrom niewolnika, który oburza się, gdy inni nie chcą znieść razów.