Subiektywnie i krótko
04/01/2013
513 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
SERWIS INFORMACYJNY(11) Zapraszam na subiektywny i niepoprawny politycznie przegląd wydarzeń na świecie za okres od 17.12.2012 do wczoraj.
*Wojna w Syrii pogłębia się a „Syria jest skazana na piekło” powiedział specjalny wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej, Algierczyk Lakhdar Brahimi. Jego zdaniem w tym roku może tam zginąć 100 tysięcy ludzi. Uważa on, że Syrii nie da się podzielić na dzielnice tak jak b. Jugosławię, ale raczej, że grozi jej „somalizacja”, czyli chwiejny podział na niewielkie i przejściowe terytoria rządzone przez hersztów uzbrojonych band różnych orientacji. Izrael i USA nie zgadzają się na to, aby w przyszłym rządzie syryjskim pozostał Baszir al-Assad i stawiają to jako wstępny rozmów o pokoju w Syrii. Departament Stanu USA nalega na Rosję, aby przekonała Assada do oddania władzy i ewentualnie udzieliła mu azylu. Tymczasem w samej Syrii obserwuje się raczej wzrost poparcia dla Assada jako jedynej opcji zdolnej powstrzymać rosnący chaos.
*Kilka agencji światowych podało 2 stycznia, że syryjskie wojska rządowe wierne prezydentowi Assadowi wyparły oddziały tzw. rebeliantów, głównie najemników, z umocnionych pozycji w Daraya, Diyabiya i Babila, zadając im duże straty w ludziach. Trwa pościg za niedobitkami rebeliantów na południe od Damaszku. W okolicach stolicy walki nasilają się jednak wokół obozu uchodźców palestyńskich w Jarmuk oraz w chrześcijańskim przedmieściu Dżirmana przy drodze na lotnisko w Damaszku, które rebelianci próbują opanować wbrew woli mieszkańców. Rebelianci zaatakowali także posterunki wojskowe w Sabeina i Ajsz Wurur na północ od stolicy, ale zostali odparci i praktycznie wytarli się w walkach i pościgu.
*Armia syryjska zlikwidowała duży oddział najemników, który usiłował przedostać się do Syrii przez granicę jordańską. Jednocześnie w pobliskim mieście Deraa przechwyciła duży transport broni, amunicji i sprzętu wojskowego produkcji izraelskiej przeznaczonych dla tzw. Armii Wolnej Syrii. Wiadomość podała rosyjska agencja RIA.
*Chińska agencja Xinhua podała, że w pobliżu Aleppo armia syryjska przechwyciła i aresztowała w Nowy Rok czterech tureckich pilotów odrzutowców, którzy pod ochroną uzbrojonej eskorty prawdopodobnie usiłowali przedostać się na syryjskie lotnisko wojskowe Koerts. Wiadomości tej nie potwierdza ani strona turecka ani syryjska, z wyjątkiem gazety al-Watan, ale powtórzyło ją kilka agencji zachodnich. Wcześniej były doniesienia o ostrzale rejonu tego lotniska z moździerzy przez rebeliantów.
*Mimo mnożących się oskarżeń, jakie pojawiają się w zachodnich mediach pod adresem armii syryjskiej o stosowanie broni chemicznej przeciw rebeliantom i ludności, doniesieniom o jej stosowaniu przez wojska Assada zaprzeczył nawet sam Moshe Ya’alon minister ds. strategii Izraela. 25 grudnia 2012 powiedział on w wywiadzie dla Ha’aretz: „Słyszeliśmy o tym od opozycji i to wielokrotnie. Na razie nie mamy jednak żadnych potwierdzeń ani dowodów stosowania takiej broni.” Dodał, że opozycjoniści są prawdopodobnie zainteresowani rozpoczęciem zagranicznej operacji wojskowej.
*Hugo Chavez nie weźmie udziału w ceremonii jego zaprzysiężenia na nową kadencję prezydencką w Caracas, która zaplanowano na 10 stycznia. Prezydent Wenezueli nadal przebywa w szpitalu na Kubie, gdzie 11 grudnia przeszedł już czwartą operację usuwania obrzęku nowotworowego. Pojawiły się dalsze komplikacje i stan zdrowia Chaveza uległ pogorszeniu. Podczas ceremonii prawdopodobnie zastąpi go wyznaczony przez niego zastępca i następca, wiceprezydent Nicolas Maduro, ale opozycja domaga się unieważnienia wyborów i przeprowadzenia ich ponownie. Przez całą noc noworoczną w kościołach Wenezueli trwało całonocne czuwanie i modlitwy o zdrowie Chaveza.
*Marynarka Wojenna Iranu zakończyła sześciodniowe manewry pod kryptonimem Velayat-91. Na obszarze ok. miliona km.kw. irańskie okręty bojowe, łodzie podwodne, systemy rakietowe i eskadry wsparcia lotniczego przeprowadziły ćwiczenia, w których już po raz drugi (poprzednie ćwiczenia miały miejsce rok temu) pokazały, że w przypadku konfliktu o większej skali są zdolne i gotowe zablokować cieśninę Ormuz, przez którą przepływa 40% światowych dostaw ropy naftowej i skroplonego gazu ziemnego.
*W Iraku narasta napięcie między rządzącymi szyitami a sunnitami, którzy usiłują blokować i kontrolować drogi prowadzące do Syrii. Szyicki premier Nuri al-Maliki oskarżył w Bagdadzie Turcję i Kurdów o interwencję w celu dokonania rozłamu i podziału terytorialnego zarówno Iraku jak i Syrii. Tymczasem w Musaib, 60 km na południe od Bagdadu 2 stycznia zginęło 20 szyickich pielgrzymów, a 47 zostało rannych w eksplozji samochodu z bombą kierowanego przez terrorystę-samobójcę
*Libia zdelegalizowała wszystkie zbrojne grupy islamistów na terenie kraju, zamknęła swoje granice z Sudanem, Czadem, Nigrem i Algierią i wprowadziła stan wyjątkowy na terenie siedmiu południowych prowincji kraju. Ma to zapobiec infiltracji grup z zagranicy i ograniczyć przemyt, w tym broni.
*W Afganistanie rosną straty wojsk kabulskiego, proamerykańskiego reżimu Karzaja w walkach z talibami igwałtownie słabnie morale żołnierzy. Tylko w ciągu ostatnich 9 miesięcy walk zginęło 906 żołnierzy afgańskiej armii, a łącznie w ciągu całego roku – 1056 osób” – poinformował rzecznik Ministerstwa Obrony Afganistanu, generał Mohammad Zahir Azimi. Jak powiedział, liczby te znacznie przewyższają straty poniesione w latach ubiegłych. Azimi stwierdził również, że armia potrzebuje lepszego sprzętu i ochrony przed minami.
*Argentyna nalega na rozmowy z Wielką Brytanią w sprawie zwrotu archipelagu Falklandów (Islas Malvinas). Brytyjski dziennik The Guardian podał 3 stycznia że prezydent Argentyny pani Cristina Fernandez de Kirchner wystosowała w tej sprawie list otwarty do premiera Davida Camerona. W marcu br. ma zapaść w Londynie decyzja, czy wyspy pozostaną zamorskim terytorium Zjednoczonego Królestwa, tak jak tego chcą anglojęzyczni koloniści zamieszkujący te wyspy. Cała Ameryka Łacińska popiera w tym sporze Argentynę uważając, ze status Falklandów jest bezprawnym reliktem epoki kolonialnej. Na szelfie Falklandów odkryto bogate złoża ropy naftowej.
*USA wydadzą na obronę w br. ponad 633,4 mld $. Odpowiedni projekt ustawy już został podpisany przez prezydenta Obamę. Na bezpośrednie operacje zagraniczne, w tym na przegraną już wojnę w Afganistanie USA wydadzą z tej sumy 88,5 miliarda $.
*W Turcji aresztowano b. głównodowodzącego i szefa sztabu armii, 80-letniego gen. Ismaila Hakki Karadayi, oskarżonego o próbę zorganizowania wojskowego zamachu stanu w 1997 roku. Doniosła o tym 2 stycznia francuska agencja prasowa AFP. Generał dołączył do kilku innych b. wojskowych aresztowanych wcześniej w tej sprawie. Próbę zamachu udaremnił wtedy premier Nedżmettin Erbakan. Wojsko, które od czasów masońskiej rewolucji Ataturka stoi na straży świeckości państwa a jego wyżsi dowódcy są nominowani tylko po szkołach i prześwietleniu w USA, chciało wtedy zapobiec szybko rosnącym wpływom islamistów, którzy obecnie pod przywództwem premiera Recepa Tayyipa Erdogana sprawują w Turcji władzę od 2003 roku.
*Klęski żywiołowe w minionym roku były mniej szkodliwe niż w 2011. Ogólne straty wyniosły 160 mld $ z czego 65 mld $ poniosły firmy ubezpieczeniowe (67% strat i 90% ubezpieczeń przypada na USA). W roku 2011 straty ogólne obliczono na 400 mld $, a szkody ubezpieczone na 119 mld $. Wynikało to głównie z tsunami i trzęsień ziemi (Japonia, Nowa Zelandia) oraz powodzi (Tajlandia) i pożarów lasów. Dane te podała niemiecka firma ubezpieczeniowa Munich Re.
*Budżet UE na lata 2014-2020 do tego stopnia nie odpowiada siedmiu państwom Unii, że zagroziły one nałożeniem nań veto. Są to Wielka Brytania, Austria, Włochy, Dania, Łotwa, Szwecja i Rumunia.
*Zbiorowy gwałt, którego 16 grudnia na 23-letniej studentce dokonało w Delhi sześciu pijanych mężczyzn i śmierć ich ofiary po wyrzuceniu jej z autobusu wywołało w Indiach szok opinii publicznej i może spowodować głębsze zmiany jeśli chodzi o stosunek do praw kobiet zarówno w ustawodawstwie jak i w zbiorowej mentalności.
*Po ostatniej serii masakr w wykonaniu szaleńców w USA notuje się wielki wzrost zakupów broni palnej. W grudniu 2012 broń kupiło tam 2,8 mln osób, tj. o 50% więcej niż w grudniu 2011.
*Ri Sol-yu, małżonka Kim Dzong Una przywódcy Korei Północnej prawdopodobnie około Nowego Roku urodziła ich pierwsze dziecko, najprawdopodobniej dziewczynkę. Wiadomość ta jest oparta na domysłach i spekulacjach południowokoreańskiej agencji Yonhap, która opiera je na analizie kadrów z TV Phenianu oraz na fakcie, że zaśpiewano w niej uroczyście piosenkę „Kiedy rodzi się dziecko”.
*W wywiadzie dla Le Parisien z 2 stycznia, libański handlarz Ziad Takieddine, pośredniczący oficjalnie miedzy Francją a Libią za czasów Sarkozy’ego i Kaddafiego, potwierdził, że Kaddafi finansował kampanie wyborczą Sarkozy’ego. Po raz pierwszy powiedział o tym syn Kaddafiego Sejf al-Islam w marcu 2011, w rok potem wydawnictwo Mediapart w wydaniu internetowym opublikowało dokument, który to potwierdził. Chodzi o 50 mln euro. Ożyły też stare pogłoski, że aby zatuszować tę informację Sarkozy nasłał na Kaddafiego agenta francuskich służb specjalnych, który był w oddziale „powstańców”, którzy go ujęli i natychmiast go zabił strzelając mu z bliska w głowę.
*Gerard Depardieu, słynny aktor, który uciekł z Francji przed podatkami, poprosił o obywatelstwo Rosji i uzyskał je decyzją Putina. W liście do Putuina napisał: „Uwielbiam wasz kraj, Rosję, waszych ludzi, waszą historię, waszych pisarzy. Uwielbiam waszą kulturę, waszą mentalność. W Rosji dobrze się mieszka. Nie koniecznie w Moskwie, która jest dla mniej zbyt dużą metropolią. Wolę wieś, znam w Rosji cudowne miejsca”Media rosyjskie spekulują, że znana z niskich i płaskich podatków (13%) Rosja może przywabić wkrótce dużo więcej bogatych rentierów i bogaczy z Zachodu.
*W roku 2012 na świecie zginęło 141 dziennikarzy, o 30% więcej niż w 2011. Najwięcej poległo ich z rąk tzw. rebeliantów w Syrii (37), następnie w Somalii, Meksyku, Hondurasie, Brazylii i Afganistanie. Duży odsetek stanowią dziennikarze, którzy usiłują penetrować latynoskie środowiska mafijne.
*Lider szyickiego Hezbollahu w Libanie, szejk Hassan Nasrallah wypowiedział się przeciwko planom podziału i rozbioru Syrii.„Ideologicznie odrzucamy każdą formę podziału jakiegokolwiek arabskiego czy muzułmańskiego kraju i wzywamy je do zachowania swojej jedności (…) Od Jemenu po Irak i Syrię, temu regionowi jak nigdy grozi podział, nawet Egiptowi i Arabii Saudyjskiej. Przeżywamy jeden z najważniejszych i najniebezpieczniejszych etapów, któremu towarzyszy atmosfera niezgody”
Dodatek muzy
Cafe del Mar i utwór pt. "I hope Yesterday Never Comes"