Ile to reklam, ile debilnych mózgów i serc wmawiało nam, że teraz to będzie the best (nie wiem czemu ale widać złośliwy jestem i nie cierpię reklam z mózgiem i sercem).
Telekompromitacja S.A. łączy się z orange. Połączyła się. Połączyła się i daje ciała aż miło. Tak więc z tej okazji zadzwonił do mnie jakiś pewnie dorabiający na infolinii student i zaproponował mi z tej okazji połączenia ekstra prezent. 20 mega na sekundę za mniej niż teraz płacę za te 6 mega na sekundę. Coś mi tam mówiło z tyłu głowy uważaj!!! Jednak dałem się zwieść. I mnie "uszczęśliwili". Wczoraj dali mi te 20 mega. I internet nie działał. Oczywiście dorabiający na infolinii student nie zapytał jaki mam modem. Widać na tej części szkolenia nie był. Po rozmowie na infolinii neostrady dowiedziałem, się że mój stary modem tego nie uciągnie. Złożyłem zlecenie na przywrócenie starej prędkości. Miałem jeszcze tyle czasu żeby pojechać kupić nowy modem. Odbyłem szybką wycieczkę przez miasto. Prawie kupiłem w końcu 150 złotych to nie majątek. I coś tym razem dobrego z tyłu głowy powiedziało mi poczekaj. Poczekaj do jutra, czyli do dziś. Dziś zadzwonili technicy. Nie wnikając w szczegóły, na których się nie znam. Technik z telekompromitacji nazywającej się obecnie już orange oznajmił mi, że 20 mega na sekundę i tak nie mogę mieć bo cytuję "Jest Pan za daleko od centrali". Ja to mogę zrozumieć i nie mam pretensji. Zresztą te 6 mega na sekundę i tak mi wystarcza aż nadto. I będzie wystarczać długo w końcu zaczynałem na tzw. wdzwanianym necie i pamiętam jeszcze słynny program "bankrut".
Nie mogę natomiast zrozumieć dlaczego niedouczonym tzw. konsultantom orange każe dzwonić i oferować usługę, której nie może zrealizować. Do tego strategia firmy jest po prostu zadziwiająca. Chcą mi obniżyć opłaty za usługę nie do realizacji przy okazji pozbawiając mnie internetu. Tam w tym orange ktoś w ogóle myśli? Rozumiem, że to są te słynne francuskie metody zarządzania. Bo z tego co wiem to jestem w serdecznym uścisku francuskiej odnogi tego koncernu. Jak mawiał Al Bundy ostatnia nadzieja białych, heteroseksualnych facetów "Należy być mężczyzną. Nie można być Francuzem."
A post kieruję do wszystkich, którzy mogą paść ofiarą nowych "promocji" orange. Strzeżcie się, pytajcie o każdy szczegół!!!