Bez kategorii
Like

Strefa euro jak domek z kart

21/04/2011
359 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Zawirowania w strefie euro odbijają się negatywnie na postrzeganiu sytuacji naszych finansów publicznych

0


1. Szefowie rządów krajów należących do strefy euro już parę razy zapowiadali stabilizację po problemach Grecji, Irlandii ale spokoju wokół przyszłości wspólnej waluty jak nie było tak nie ma.

Wydawało się ,że wynoszący aż 110 mld euro pakiet pomocowy dla Grecji w zupełności wystarczy ale po prawie roku realizowania programu oszczędnościowego przez rząd tego kraju okazuje się, że te pieniądze nie wystarczą.

Rentowność greckich obligacji 2-letnich na rynku wtórnym przekroczyła 20% i tylko desperaci mogą chcieć nabywać papiery skarbowe o takiej rentowności. Ten kraj realizuje wprawdzie ambitny program oszczędnościowy wart około 76 mld euro do roku 2015 ale dodatkowe pieniądze na obsługę długu są potrzebne jeszcze w tym roku.

Coraz częściej wśród ekonomistów mówi się o konieczności restrukturyzacji greckiego długu co oznacza, że ten kraj musiałby się publicznie przyznać, że od tej pory będzie obsługiwał tylko część pożyczonych pieniędzy. Inwestorzy musieliby się z kolei pogodzić z tym, że utracą część pożyczonych Grekom środków finansowych

Restrukturyzacja długu wydaje się w tej chwili jedynym wyjściem z pułapki zadłużenia w jakiej znalazła się Grecja, choć przed takim rozwiązaniem bronią się greckie banki , fundusze ubezpieczeniowe i emerytalne, a także banki niemieckie, francuskie i włoskie które od lat kupowały greckie obligacje.

2. Rozpoczęły się także negocjacje Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Komisji Europejskiej z Portugalią w sprawie udzielenia jej pomocy przynajmniej w wysokości 90 mld euro z Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF). Kraj ten bronił się przed skorzystaniem z tej pomocy od jesieni poprzedniego roku ale po nie przyjęciu przez Parlament programu oszczędnościowego upadł rząd i zarządzono przedterminowe wybory na czerwiec tego roku.

Natychmiast skoczyła gwałtownie rentowność portugalskich obligacji ( w tej chwili rentowność tych 2-letnich przekroczyła 10% ) i to oznacza, że bez przyjęcia pomocy z zewnątrz ten kraj o własnych siłach sobie nie poradzi.

Pieniądze wprawdzie w EFSF są tyle tylko, że na ich uruchomienie potrzebna jest zgoda wszystkich rządów krajów strefy euro a po wyborach w Finlandii, gdzie w skład koalicji rządzącej wejdzie eurosceptyczna partia „Prawdziwych Finów” nie jest wcale pewne, że nowy rząd fiński będzie akceptował wszystkie deklaracje swoich poprzedników. (tak nawiasem gdyby w Polsce, ktoś chciał założyć partię o takiej nazwie to zapewne nie zarejestrował by jej w sądzie a nawet jeżeli by się to udało to obecnie rządzący Polską natychmiast żądali by jej delegalizacji).

3.Ale ekonomiści są już prawie pewni, że następnym krajem wymagającym pomocy finansowej będzie czwarta pod względem wielkości gospodarka UE, a więc gospodarka Hiszpanii. Rentowność obligacji na rynku wtórnym tego kraju wynosi już 5,2% i szybko pnie się do góry co przy ogromnych potrzebach pożyczkowych oznacza znaczące powiększenie kosztów obsługi jego długu.

Pomoc dla Hiszpanii musiała by jednak wynosić co najmniej 350 mld euro i to oznacza, że na tak olbrzymią pomoc EFSF będzie już za mały. Niemcy i Francja ,które do tego funduszu włożyły odpowiednio 120 mld euro i 90 mld euro nie są już skłonne wykładać kolejnych dziesiątków miliardów euro.

4. Strefa euro coraz bardziej przypomina domek z kart, który na razie ogromnymi sumami podtrzymują Niemcy i Francja a, także Europejski Bank Centralny, który za dziesiątki miliardów euro skupuje obligacje krajów zagrożonych niewypłacalnością. Oznacza to ni miej ni więcej tylko emisję pustego pieniądza, co tylko podkreśla dramatyzm sytuacji w jakiej znalazła się cała strefa euro.

Te zawirowania w strefie euro odbijają się negatywnie na postrzeganiu sytuacji naszych finansów publicznych. Rentowność polskich 10-letnich papierów skarbowych już parę miesięcy temu przekroczyła 6%, a zbliżający się szybkimi krokami do 200 mld euro nasz dług publiczny coraz trudniej jest obsługiwać.

W tej sytuacji skutki zawalenia się tego swoistego domku z kart, byłyby dla naszych finansów publicznych wręcz tragiczne.

 

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758