Uroczysta gala kolejarska na Stadionie Narodowym. Taki był plan. Ostatecznie jednak Grupa PKP, organizator Święta Kolejarza, podjęła decyzję o powrocie do tradycyjnej Sali Kongresowej.
Należący do Grupy PKP portal „Kurier Kolejowy” poinformował dziś, że uroczysta gala kolejarska nie odbędzie się na Stadionie Narodowym. Ostatecznie PKP SA, organizator Święta Kolejarza, podjął decyzję o powrocie do tradycyjnej Sali Kongresowej.
Co zadecydowało o zamianie tak prestiżowego miejsca jakim jest Stadion Narodowy na Salę Kongresową? Oddajmy głos Aleksandrze Dąbek z biura prasowego spółki:
„- Postanowiliśmy, wzorem lat ubiegłych, zorganizować Galę w starym miejscu, ponieważ jest to najlepsze miejsce na organizację tego typu wydarzeń. O zmianie zadecydowały również niższe koszty organizacji imprezy w nowej lokalizacji.”
Zważywszy na fakt, że w przetargu został już wyłoniony wykonawca kolejarskiej imprezy na Stadionie Narodowym i że Gala została przesunięta (zamiast w Święto Kolejarza przypadające 25 listopada odbędzie się dopiero 5 grudnia), nie można nie odnieść wrażenia, że ta nagła decyzja władz PKP spowodowana jest tylko i wyłącznie niespodziewaną dymisją ministra Nowaka. Banksterskie władze PKP najwyraźniej uznały, że teraz lepiej będzie siedzieć cicho i czekać na rozwój wypadków. Nie pora na kolejarskie wypasione balangi za pieniądze podatników, kłujące w oczy internautów, dziennikarzy i szeregowych kolejarzy…
Zmiana ministra oznacza kłopoty dla szefów spółek podlegających pod dany resort. Zdymisjonowany Sławomir Nowak kierował resortem transportu od dwóch lat. To on wiosną ubiegłego roku ściągnął do Grupy PKP ekipę Jakuba Karnowskiego i zapewniał jej polityczny parasol ochronny. Jakub Karnowski, prezes PKP SA, człowiek ze szkoły Leszka Balcerowicza jest na kolei osobą z zewnątrz, jego pozycja w firmie jest silnie uzależniona od relacji z ministrem. Dymisja Nowaka oznacza, że ekipa Karnowskiego nie może już być pewna bezwarunkowego wsparcia „góry”. Na uwagę zasługuje fakt, że dziś ze stanowiskiem prezesa PKP CARGO pożegnał się Łukasz Boroń.
Wróćmy jednak do kolejarskiej Gali z okazji Święta Kolejarza…
Otóż zadłużona na 4 mld zł spółka PKP SA, która tylko w tym roku musi spłacić 900 mln zł, we wrześniu ogłosiła przetarg na organizację Święta Kolejarza, które miało się odbyć na Stadionie Narodowym.
Informacja o przetargu jeszcze jest na stronie PKP SA:
http://pkpsa.pl/pkpsa/przetargi/przetarg-66.html
Przewidziano bankiet VIP, koncert Kayah, hostessy oraz „słowo wstępne przedstawicieli władz państwowych”. Impreza miała być „atrakcyjna, prestiżowa i nowatorska”. Na płycie Stadionu Narodowego miała powstać zadaszona hala o powierzchni 6 tys. mkw., w której miała się odbyć część oficjalna, część artystyczna i bankiet. W tle miała grać „muzyka chill out”.
Oprócz hali na płycie stadionu i sceny na sali głównej PKP SA chciała zaaranżowania „garderoby gwiazdy” i „Biznes Klubu” (z hostessami). Jak wskazano w dokumentach przetargowych, gwiazdą wieczoru miała być Kayah. Po koncercie miał zaś odbyć się „Bankiet Główny” na 2000 osób oraz „Bankiet VIP” dla 120 wybrańców.
Wynagrodzenie dla piosenkarki, wynajęcie Stadionu Narodowego i catering spółka PKP SA miała opłacić niezależnie od przetargu, w odrębnych umowach. Koszty, jakie poniosłaby PKP SA byłyby więc ogromne!
Być może Karnowski, który jest prezesem spółki Skarbu Państwa uznał, że jego psim obowiązkiem jest wspomagać finansowo Stadion Narodowy, którego właścicielem jest… Skarb Państwa. Ambitne plany zostały jednak pokrzyżowane. Bo o to nieszczęście! Dymisja ministra! Imprezę na Stadionie Narodowym trzeba odwołać. Przez głupie zegarki Nowaka! A mogło być tak fajnie…
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl
Jeden komentarz