Bez kategorii
Like

SPUW „Świetlik/Gdańsk” czyli meandry hipokryzji.

23/01/2012
451 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

A niebawem, książka o SPUW „Świetlik”

0


Mocno zdziwiony byłem powitaniem na lotnisku Okęcie trumny z ciałem śp. Macieja Płażyńskiego przez Donalda Tuska, który powiedział wówczas o Macieju :  "tworca i prezes legendarnej spółdzielni "Świetlik".

Wszystko to prawda tylko dlaczego "Świetlik"?

Wszystkim wiadomo, że Donald Tusk mogł być współautorem pomysłu na zmianę nazwy spółdzielni na bezsensowny "Gdańsk" a z pewnością głosował za tą zmianą, czemu dał wyraz w artykule "Akrobaci, kapeluchy, łabędzie" w słowach "wielką bitwę o szyld spółdzielni wygrał Mariusz Wilk… to był Gdańsk przeciwko Warszawie, mieliśmy wszyscy palmę na punkcie tego miasta."  Przeciw Warszawie może tak ale dlaczego przeciw "Świetlikowi"?

Napisałem o tym wydarzeniu tekst pt. "Wielka bitwa o szyld"roko.salon24.pl/344761,wielka-bitwa-o-szyld-kompania-tuska-zawlaszcza-cudze który (przy mej niewątpliwej skromności) uważam za bardzo dobry i wystarczający ale kiedy dowiedziałem się, że powstał film pt. "Świetlik", który zaszczyciła swą obecnością cała "elita" świetlikowa i gdańska, uznałem że jest to tekst zbyt delikatny i trzeba przyłożyć z grubszej rury.

Żeby dopełnić czary goryczy wszedłem na stronę internetową Spółdzielni Pracy Usług Wysokościowych "Świetlik" i znalazłem takową, mimo że SP "Świetlik" w 1987 r. przestał istnieć.

Minęło 25 lat od decydującego głosowania ale doskonale pamiętam ironiczny rechot całej sali kiedy zaprotestowałem przeciwko prymitywnej Wilkowej propagandzie zdaniem, które pamiętam dokładnie:  zamiast zmieniać nazwę lepiej byłoby wstawać o 6-tej do roboty, mieć zawsze wyczyszczone paznokcie i nie oszukiwać na kosztorysach. Krótko mówiąc zaproponowałem przyzwoitość zamiast propagandy. Wybraliście propagandę. Nikt mnie wówczas nie poparł żadną wypowiedzią a i w głosowaniu też było mizernie – pewnie było to kilka osób na kilkadziesiąt znajdujących się na sali. Towarzysze chcieli się nazywać "Gdańsk" Gdańsk i to właśnie przeforsowali. Jeżeli tak, to pozostańcie towarzysze wierni swym młodzieńczym ideałom do końca. Jakiż "Świetlik"? Przecież głosowaliście za "Gdańskiem"?!.

W filmie wszyscy od reżysera do ostatniego ciury obozowego używają nazwy "Świetlik", strona internetowa – "Świetlik", wypowiedzi prasowe, radiowe, telewizyjne i prywatne – "Świetlik", premier na lotnisku – "Świetlik". Co jest?? To jakim cudem spółdzielnia wiosną 1987 roku zmieniła nazwę? Kto to przegłosował i po co?
 
Jestem przekonany, że bardzo trudno będzie teraz znależć tych, co głosowali za "Gdańskiem". Wszyscy oczywiście byli za "Świetlikiem". Żeby tych "wszystkich" od konieczności kolejnego kręcenia i oszukiwania uchronić musimy pewne rzeczy akcentować od razu. Tak więc spółdzielnia nazywa się "Gdańsk". Sami to przegłosowaliście i nie macie prawa używać innej nazwy. To ja byłem jedyną osobą, która głośno przeciwstawiła się rozentuzjazmowanej sali i widziała już wtedy całe kretyństwo tego pomysłu ze zmianą. "Gdańsk" Gdańsk z Gdańska – tak się nazywacie i koniec kropka. Prawnie, historycznie, faktycznie i jak tam sobie jeszcze chcecie i tak będzie po wsze czasy jako pomnik głupoty i zakłamania.
                                                                      
 
  Zbigniew Gołębiewski
0

Roko

Gdanszczanin, urodzony w Sopocie

31 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758