Nie będę się w tej sprawie porozumiewał z koleżankami i kolegami przez pocztę i jakieś tam skrzynki. Wzywam do dyskusji tutaj.
Smok Gorynycz opublikował w salonie24 tekst pod tytułem "Nowy Ekran zaprasza Dominika Tarasa". Tekst ten jest kopią tekstu blogera signum, który ukazał się na Niepoprawnych. Znajdują się w nim cytaty z notek zamieszczonych w Nowym Ekranie. Oto one:
„Jadwiga Kaczyńska bluźni i pluje nam wszystkim w twarz twierdząc, że państwa polskiego nie ma (w jakim zatem parlamencie zasiada jej syn?) i mówi brednie, że nie ma również polskiego rządu. A z kim to niby na codzień walczy jej syn – prezes, jeśli nie z polskim rządem? Z kółkiem różańcowym? Pani starsza obraża naszą inteligencję twierdząc, że to polska władza boi się poznania prawdy, albo ją zna i ukrywa. Ci którzy tak właśnie postępują, utrudniając szybsze zakończenie śledztwa, nie nazywa się państwo polskie, tylko państwo kaczyńskie.
Jak patrzy się na twarz Jadwigi Kaczyńskiej i czyta jej słowa, łatwiej można zrozumieć podłą drogę polityczną jej synów, która doprowadziła do największego w historii podziału polskiego narodu. Dzięki Kaczyńskim, pierwsza rocznica katastrofy smoleńskiej nie będzie dniem mądrej i koniecznej zgody, tylko pisowskim świętem koszmarnych demonów politycznych – Dniem Polskiego Piekła – i tak powinien zostać zapisany w polskim kalendarzu politycznym, przynajmniej póki życia tego jabłka i jabłoni.”
„Jarosława Kaczyńskiego przez następne 5 lat wolałbym oglądać za kratami, niż w ławach rządowych, po dzisiejszym spotkaniu Donalda Tuska z ”artystami”odzyskałem dużą część wiary, że jest to w tej chwili zdecydowanie i bezdyskusyjnie najlepszy polski polityk europejskiego formatu,”
Uważam, że na chwilę obecną to jest właśnie sprawa dla rady blogerów. Zanim jednak rzecz wyjaśnię chciałbym prosić kolegów signum i smoka gorynycza o podanie linków do tekstów zawierających powyższe fragmenty. Kto je napisał?
Teraz zaś do rzeczy; napisałem wczoraj prośbę do administracji w sprawie blogera polski spirit, który zajmuje się tutaj starym, dobrym i znanym z salonu24 trolowaniem. Rozumiem jego rozterki związane z sytuacją naszego kraju, ale powątpiewam w ich szczerość. Powątpiewam tak samo w sugestię iż polski spirit dotknięty jest jakąś psychiczną dysfunkcją przez co musi pisać przez cały czas. Nie wierzę w to. Uważam jego działanie za celowe i wymierzone w blogerów uprawiających tutaj publicystykę rzeczywistą i prawdziwą. Administracja na moje pytanie odpowiedziała, że mamy wolność i każdy może pisać co chce. Oczywiście, a prawica jest różnorodna i każdy może też pisać co chce na Kaczyńskich i ich matkę. Jeśli przyjmiemy takie założenie będziemu tu mieli samych polskich spiritów, spirito libero i provoca. I to oni będą decydować o kształcie nowego ekranu. Dlaczego tak nie powinno być? Dlatego, że mamy rankingi w zakładce blogerzy i tam wyraźnie widać czego domaga się publiczność. Ona mianowicie domaga się seawolfa, circ, mojej skromnej osoby, fiatowca i Łazarza. Nie jest to wynikiem przypadku, nie jest to także wynikiem tego, że wymienieni wyżej wrzucają tutaj jakieś pięciozdaniowe notki z akapitami szerokimi na pięć enterów, tylko naszej solidnej pracy, która trwa już bardzo długo i będzie – da Bóg – trwać nadal.
Stąd właśnie moja prośba, by autorzy – mam nadzieję, że to nie circ napisała – powyższych, zacytowanych tu fraz zostaną poproszeni przez redaktora naczelnego aby opuścili gościnne progi NE i udali się w miejsca dla nich bardziej odpowiednie. Program bowiem, który prezentują nie łączy się nijak z programem wybieranym przez publiczność. Jeśli ktoś nie rozumie wyrażonych tu przeze mnie niepokojów natury moralnej opiszę to wszystko językiem innym. Ludzie klikają w ekran dlatego, że są tutaj wykreowani przez nich popularni autorzy, czasem klikają także po to, by wygadać się pod jakąś kontrowersyjną notką i dać upust swojej wściekłości. Nie da się jednak robić biznesu wpisując zbyt wielu kontrowersyjnych notek, dlatego że nie da się kreować odgórnie czegoś takiego jak blogowisko. To się kończy klęską, zapraszaniem Migalskiego, prośbami o unijne dotacje i wprowadzeniem cenzury na słowo "dupa" oraz całkowitym uwolnieniem autorów piszących bzdury, bo oni – według kreatorów – będą jednym gwarantem klikalności. Innych już tu nie będzie.
Dlatego też wzywam kolegów z Rady by poparli mój wniosek. Niech administracja poprosi autora zamieszczonych fragmentów o to, by pohamował się nieco, a jeśli nie chce i udał się gdzie indziej. Smok Gorynycz zamieścił także fotografię, która ilustrowała ponoć jakiś tekst polskiego spirita. Fotografia przedstawiała zakonnicę z cyckami na wierzchu. Tak właśnie, nie z biustem wyeksponowanym kusząco czy jakąś inną bzdurą, ale z cyckami na wierzchu. I ja chciałbym, żeby administracja nie trzymała się tego rodzaju metod podnoszenia klikalności. Z tych samych powodów, które opisałem wyżej. Chciałbym także, aby dyskusja pomiędzy członkami rady odbywała się pod tym tekstem, a nie poprzez skrzynki mailowe, które nam założył Łazarz, bo sprawa jest publiczna, a my jesteśmy na blogowisku, a nie w czarnym gabinecie króla Prus i kawa musi być wyłożona na ławę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
swiatlo szelesci, zmawiaja sie liscie na basn co lasem jak niedzwiedz sie toczy