Spotkanie z kuzynem, spod Warszawy. Wieczorne rozmowy o kałtuństwie wszelakim. I o maniu w dupie tego co się w Polsce dzieje. Śnimy swoje życie i resztę życie miejmy w przysłowiowej „dupie”. Jestem innego zdania.
28/09/2012
446 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
Miliony Polaków wolą śnić swój sen. Ciekawe, w jakich okolicznościach się obudzą. Czemu to ich śnienie i ich sen ich zadawala? Bo nie dostali jeszcze od swojej własnej ojczyzny „KOPA W DUPĘ”. Od własnej to pół biedy. A jeśli od obcych?
Brałem udział w czwartek, 27 września w organizowaniu pewnej ogólnopolskiej konferencji w W-wie.
Sal konferencyjnych jak ta w której się ona odbywała w Polsce dostatek. Jestem kierowcą od ponad 40 lat ale bezmiar bałaganu w stolicy mnie poraża i wolę inne miejsca, spokojne i na łonie przyrody. No ale tak miało być i konferencja odbyła się. Z sukcesem. Po jej skończeniu:
Wyjazd z niej na trasę krakowską to koszmar – po godzinie 16.20. No ale nieważne.
1. Odwiedziłem (przy okazji rodzinę) Wojtka i Jole w S. pod Warszawą wczoraj ok. 18-tej i spałem u nich. Wieczorem sporo rozmawialiśmy. Poruszaliśmy wiele tematów ale to co już dawno zauważyłem – to podobnie jak wiele innych osób – oglądają TVP, TVN24 i słuchają Radia Zet.
Nie mają pojęcia o setkach informacji poza głównymi, w sumie współpracującymi z rządem mediami. Ich nie interesuje nic poza w/w mediami i niczego nie chcą dociekać. Nie głosują w wyborach i twierdzą, że nie jest ważne kto rządzi i jak to robi – bo inni też by robili podobnie. Kiedy próbowałem im uzmysłowić pewną szerszą wiedzę (nie twierdząc, że mam rację) – zbywali mnie argumentami – a skąd to wiadomo itp.
Pytali mnie, czemu ja się tym interesuję? Powiedziałem wprost. Mieszkam i żyję w Polsce i chcę wiedzieć więcej. No a po co ci to wiedzieć? Bo np. podwyższono mi wiek emerytalny do 67 roku życia a jednocześnie zadłużono kraj na ponad 1 bilion złotych a moje składki ZUS-owskie przepadną na rzecz tych złodzieje bo jeśli np. umrę zanim dożyję tego wieku. Lub, jeśli zgromadzę w składkach np. kwotę 500 tys złotych i przezyję 5 lat ponad wiek emerytalny – to wypłacą 5 lat x 12 m-cy x 1500 zł.
Czyli z moich pieniędzy wydadzą mi 90.000 zł. A co z resztą mojej kasy? Powinna być moją własnością i dziedziczona przez rodzinę. Nie, oni ją sami zabiorą i skonsumują na swoje potrzeby. Pytam – jakim prawem? Pomijam fakt, że przez cały czas kiedy odprowadzam składki oni tą kasą obracają. Nio – tu się chwilkę zastanowili i stwierdzili – tak to jest złodziejstwo. Ja na to – ale wy to popieracie a ja wam dopiero to skurwysyństwo uzmysłowiłem. Oni na to – gdyby rządziła inna partia to byłoby tak samo.
Pytam – a skąd wiecie?
Rodzina Anny Walentynowicz – legendy polskiej Solidarności rozpoznała jej ciało (w całości zachowane) w prosektorium w Moskwie. Tymczasem zamieniono jej ciało z inną osobą – i tak je pochowano. Niedawno dokonano ekshumacji tych 2 ciał i stwierdzono w Polsce, że ciała „pomylono”. Wczoraj w wiadomościach TVP ukazała się odpowiedź prokuratora generalnego Polski, niejakiego Seremeta, że rzeczywiście pomylono te ciała, bo pomyliły się rodziny rozpoznające w Moskwie ciała. Pomijam badania genetyczne – ale w Polsce wśród ludzi świadomych tych faktów zawrzało.
Przecież to chamskie kłamstwo. Na to Jola – popierając zdanie Lecha Wałęsy – powinno się ich pochować w jednym wspólnym grobie i nie byłoby problemu. Ja na to:
– Jolu – tak można robić w czasie wojny a nie pokoju – obowiązuje pewne prawo – Jola: od prawa zawsze można robić wyjątki.
A kierując się Jolu Twoją logiką – to należało wykopać w Smoleńsku spory dół – zepchnąć do niego spychaczami wszystkie szczątki TU-154M wraz ze zwłokami a na tym miejscu wybudować rosyjską cerkiew. Co zresztą zrobiono, tyle, że obok.
Wojtek na to: ty śniesz swój sen a my śnimy swój. Ja: tak, to prawda.
Tylko, że w moim śnie staram się być czujny a ty nie. A jak cię z tego snu ktoś kiedyś kopniakiem zbudzi i przyłoży w skrajnym przypadku lufę do głowy – to co wtedy?
A wtedy się będę martwił. Ja: nie będziesz się musiał o nic martwić.
Wojtek: czemu tak się w to angażujesz?
Ja: Czy słyszysz w moim głosie i argumentach emocje?Podniesiony tembr głosu?Nie. Ja mówie spokojnie I dzielę się moimi spostrzeżeniami. Ot I tyle.
Mówię do Wojtka: Czemu zabrałeś z domu dziadków od strony mojego ojca i twojej matki (jego siostry) dyplom uznania od prezydenta Mościckiego dla mojego i twojego dziadka Andrzeja ……? Wisi w twoim domu w honorowym miejscu. A czemu on nie schował swojej dupy w lesie i nie śnił w swoim śnie tak jak TY?
No i tu Wojtka zamurowało.Zmieszał się okropnie a sytuację ratowała Jola – proponując otwarcie 3-ciej I ostatniej kolejki butelek piwa.
Dokończyłem jednak temat. Wojtku, mój dziadek od strony matki był i walczył w wojskach gen. Hallera za granicami Polski, zanim ta odzyskała w roku 1918 niepodległość. A po ciul walczył ? A po jakiego ciula Twój ojciec i jego brat walczyli w powstaniu warszawskim? Przecież KURWA mogli śnić po Waszemu.
Pytanie jego: Namawiasz nas do walki, z kim?
Ja: Nie namawiam – zwracam uwagę na to co się w Polsce dzieje i o czym społeczeństwo nie jest informowane. A powinno to wiedzieć, mieć swoje przemyślenia – a nie spać jak zając pod miedzą. Ot i tyle. Powinno obserwować i myśleć a nie dawać się nabrać na fałsze i zdrady – wyjaśniane w mediach – jako działania korzystne dla Polski. Over.
O innych ważnych kwestiach, które się teraz podejmuje w mediach mainstreamowych w Polsce jest zachowanie i tłumaczenia byłej min zdrowa a obecnie marszałka sejmu – niejakiej Kopacz. Tu dopiero wychodzi na jaw kłamstwo posmoleńskie. No ale nie zanudzam Państwa.
Takie Polaków rozmowy. 🙂