Bez kategorii
Like

Specjalista od piramid finansowych, wydaje dyspozycje ekonomistom

22/09/2012
441 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Dobrze byłoby więc, żeby taki twórca piramid finansowych jak minister Rostowski, nie posądzał innych o to, że takie piramidy chcą tworzyć, skoro przedstawiają program, który ma wyciągnąć nasz kraj z kłopotów, do których on sam się walnie przyczynił.

0


 1. Ponieważ zohydzenie debaty ekonomistów na temat programu gospodarczego i społecznego przedstawionego przez Prawo i Sprawiedliwość w ostatnich tygodniach, spaliło na panewce i wielu z zaproszonych gości, zamierza w niej wziąć udział, minister Rostowski zdecydował się wydać im swoiste instrukcje, co mają mówić i o co pytać, w specjalnym liście, który przesłał na ich ręce.

Debata odbędzie w Warszawie w siedzibie Polskiej Akademii Nauk w najbliższy poniedziałek 24 września o godz. 11.30 i już teraz zapowiada się na wydarzenie, ponieważ wezmą w niej udział ekonomiści o bardzo różnych poglądach na gospodarkę i sprawy społeczne, do tego stopnia różnych, że przez ostatnie 20 lat, nie siedzieli i nie dyskutowali przy jednym stole.

Stąd nerwowość ministra Rostowskiego, bo on przez ostatnie 5-lat nie dyskutuje, wszystko wie najlepiej, nikogo o nic nie pyta i prowadzi polską gospodarkę i finanse publiczne naszego kraju, do nieuchronnej katastrofy.

2. Zaraz po przedstawieniu propozycji programowych, razem z pakietem projektów ustaw przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Rostowski na specjalnie zwołanej konferencji prasowej , przedstawił wyliczone przez resort finansów koszty propozycji programowych Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem szefa resortu finansów wyniosą one już w roku 2013 ponad 62 mld zł, a dodatkowe dochody niewiele ponad 8 mld zł, a więc budżet państwa musiałby dodatkowo wydać przynajmniej 54 mld zł.

W związku z tym nazwał te propozycje „klasyczną piramidą finansową – przyjemną, łatwą do przyjęcia na początku ale nie do utrzymania. Jak każda także i ona musiałaby upaść, na czym ucierpieliby wszyscy Polacy”, dodał.

Teraz w liście jeszcze raz przypomina swoje wyliczenia i instruuje ekonomistów jakie wątpliwości do przedstawionych propozycji mają podnosić w czasie poniedziałkowej debaty i o co mają pytać prezesa Kaczyńskiego.

Szef resortu finansów jest sam sobie winien, że w sprawie programu Prawa i Sprawiedliwości, musi działać przez pośredników. On także dostałby zaproszenie na tę debatę, gdyby od razu nie zorganizował konferencji prasowej i bez znajomości projektów ustaw towarzyszących programowi, nie odsądził go „od czci i wiary”.

3.Minister Rostowski nazwał program Prawa i Sprawiedliwości piramidą finansową ale to jego samego można uznać za „wybitnego”specjalistę od piramid finansowych, tych, które stworzył.

Ta największa, która obciąży wszystkich Polaków na pokolenia, to nieodpowiedzialnie zwiększany od 2008 roku dług publiczny, poprzez spowodowanie corocznie deficytu sektora finansów publicznych na poziomie przekraczającym 100 mld zł rocznie.

Rząd Tuska przejął bowiem rządzenie w momencie kiedy dług publiczny niewiele przekraczał 500 mld zł, (wynosił niecałe 45% PKB), a deficyt sektora finansów publicznych zaledwie 2% PKB, co oznacza, że gdyby to za czasów rządu Kaczyńskiego przeprowadzono zmniejszenie składki przekazywanej do OFE o 5 punktów procentowych (tak jak to zrobił rząd Tuska), to deficytu sektora finansów publicznych na koniec 2007 roku w ogóle by nie było.

A więc Platforma przejęła kraj z długiem publicznym, któremu do przekroczenia progu ostrożnościowego brakowało aż 10% PKB i zrównoważonym sektorem finansów publicznych.

4.Niestety przejęcie rządów przez specjalistów takich jak Rostowski, doprowadziło to tego, że na koniec 2011 roku, dług publiczny wyniósł już 860 mld zł (56,3% PKB) i to mimo wyprzedaży majątku narodowego na kwotę przynajmniej 50 mld zł.

Gdyby do tego doliczyć długi, które Rostowski od lat zamiata pod dywan (w ZUS, środki zabrane z z Funduszu Pracy, zobowiązania w ochronie zdrowia), to dług publiczny już na koniec 2011 roku przekroczyłby 900 mld zł.

A przecież zadłużamy się dalej i wciągu roku 2012 nasz dług publiczny powiększy się przynajmniej o kolejne 50 mld zł.

I to jest niestety rzeczywista piramida finansowa stworzona przez ministra Rostowskiego, w odróżnieniu od tej wydumanej, którą miałby stworzyć program przedstawiony przez prezesa Kaczyńskiego.

5.Minister Rostowski i jego służby, mają także spory udział w tworzeniu piramidy finansowej Amber Gold.

To jego służby w województwie pomorskim, a być może także sam resort finansów, swoimi zaniechaniami doprowadziły do tego, że firma, która przez ponad 2 lata miała obroty wynoszące ponad 2 mld zł, nie płaciła podatków i w sposób wręcz zadziwiający unikała zainteresowania aparatu skarbowego.

Ba kiedy już do tej kontroli się zabrano, to w firmie inspektorzy skarbowi pojawili się w styczniu tego roku ale dokumenty do kontroli, zabrali z niej dopiero w sierpniu, kiedy afera Amber Gold była już głośna w mediach.

6. Dobrze byłoby więc, żeby taki twórca piramid finansowych jak minister Rostowski, nie posądzał innych o to, że takie piramidy chcą tworzyć, skoro przedstawiają program, który ma wyciągnąć nasz kraj z kłopotów, do których on sam się walnie przyczynił.

Minister powinien poczekać na poniedziałkową debatę blisko 30 ekonomistów o bardzo różnych poglądach. Na pewno z tej debaty, dowie się prawdy o skutkach swojej polityki i o tym jak z katastrofy, do której niechybnie prowadzi, można będzie uratować polską gospodarkę i nasze finanse publiczne.

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758