Doczekaliśmy się, ze podobno wolnej Polsce odbywają się procesy pokazowe polskich wojskowych, a prokuratorami i sędziami, jak to drzewiej bywało, znów sa sowieccy ludzie. Tak samo jak w czasach stalinowskich, tak i teraz odbywa się lincz na polskich oficerach. Proces odbywa się na podstawie sfałszowanych danych, kłamliwych oskarżeń, na skazanych wyrok już wykonano 10 kwietnia 2010. Grupa rosyjskich ekspertów po raz kolejny postanowiła publicznie zlinczować i upokorzyć polskich oficerów, w tym generała Błasika. To czego byłam świadkiem nie mieści się w żadnych kryteriach rzetelności, praworządności, stosunków dobrosąsiedzkich, a fakt, ze do czegoś takiego dopuścił rząd polski, oddając sprawę w ręce MAKu i czekistów całkowicie dyskwalifikuje tą ekipę. Z cynicznym uśmieszkiem na ustach, z trudem tłumionym rechotem czekiści urządzają sobie pijacką burdę […]
Doczekaliśmy się, ze podobno wolnej Polsce odbywają się procesy pokazowe polskich wojskowych, a prokuratorami i sędziami, jak to drzewiej bywało, znów sa sowieccy ludzie.
Tak samo jak w czasach stalinowskich, tak i teraz odbywa się lincz na polskich oficerach.
Proces odbywa się na podstawie sfałszowanych danych, kłamliwych oskarżeń, na skazanych wyrok już wykonano 10 kwietnia 2010.
Grupa rosyjskich ekspertów po raz kolejny postanowiła publicznie zlinczować i upokorzyć polskich oficerów, w tym generała Błasika.
To czego byłam świadkiem nie mieści się w żadnych kryteriach rzetelności, praworządności, stosunków dobrosąsiedzkich, a fakt, ze do czegoś takiego dopuścił rząd polski, oddając sprawę w ręce MAKu i czekistów całkowicie dyskwalifikuje tą ekipę.
Z cynicznym uśmieszkiem na ustach, z trudem tłumionym rechotem czekiści urządzają sobie pijacką burdę na grobach naszych poległych pilotów. Głos ruskich speców wzmacniają polscy tzw. eksperci wpisujący się w czekistowską narrację, min współautor książki „Ostatni lot” , Białoszewski.
Hańba zostanie wam wszystkim zapamiętana po wsze czasy!
Wideokonferencja z Moskwy i znowu to samo kłamstwo, tym razem podlane cynizmem i arogancją, garść cytatów:
„Proszę podnieść rękę, kto chciałby lecieć do Soczi z tak źle wyszkoloną załogą?
Nikt? No właśnie. Ci piloci mieli skłonności samobójcze”.
„Sztuczna mgła? [śmiech] my tylko potrafimy mgłę rozganiać”.
„Błasik mógł pić, ale jako pasażer. Skoro wszedł do kokpitu to uznano go za cześć załogi. Wszedł do kokpitu i powiedział pilotom: jeżeli nie usiądziecie to czekają was konsekwencje”
”Zostawmy to wszystko, co się działo poniżej 100 metrów, to wszystko jest blefem i stratą czasu. Pilot sam WPADŁ W PUŁAPKĘ…”
Tego było więcej, nawet nie chcę przytaczać. I ta dojmująca cisza z polskiej strony, kilka nieśmiałych pytań i nieme przyzwolenie na kłamstwo.
Na pytanie dziennikarza z Naszego Dziennika o ścieżkę schodzenia Iła 76 w ogóle nie odpowiedziano – tłumacz zadrwił, ze za trudne by to przetłumaczyć, choć dziennikarz trzykrotnie powtarzał . Ostatecznie pominięto, zignorowano, pytanie w ogóle nie padło.
W jakim miejscu dziejowym jesteśmy, ze czekiści z taką butą i arogancją opluwają mundur naszych oficerów? Gdzie nas zagnał Tusk i jego polityka?
Widać, ze sowieckie państwo świetnie zabezpieczyło swoje interesy nad Wisłą po 1989 roku, upadek komunizmu to był tylko blef, bajka dla maluczkich, mydlenie oczu.
Armia Czerwona wyszła z Polski, ale pozostała wielotysięczna cywilna armia sowiecka, która realizuje interes Kremla w Polsce, czego jesteśmy teraz świadkami.
Skończyła się NEPowska odwilż w postaci projektu tzw III RP.