Słowacy bardziej patriotyczni. Tylko 10% zdrajców

Zamiast zachłystywać się w ślad medialnych politruków i dywagować kto wygrał kto przegrał  trzeba powiedzieć wyraźnie -22% zdrajców. Nawet spawacz nie przeżył tej hańby. 51 Kuklinowskich , nominatów partyjnych kacyków uwiarygadnia unijnego okupanta.

Powiedzmy sobie prawdę. Po pierwsze nikt nie uzyskał mandatu do reprezentowania Narodu. Poszło głosować tylko 22% czyli tyle ile po przewałce wspierało neokomunistów z SLD. To wszysko ta sama magdalenkowa szajka – wybiera się sama nawzajem. Wystarczy popatrzeć na nazwiska.

Zamiast zachłystywać się w ślad medialnych politruków i dywagować kto wygrał kto przegrał  trzeba powiedzieć wyraźnie -22% zdrajców. Nawet spawacz nie przeżył tej hańby. 51 Kuklinowskich , nominatów partyjnych kacyków uwiarygadnia unijnego okupanta.

Powiedzmy sobie prawdę. Po pierwsze nikt nie uzyskał mandatu do reprezentowania Narodu. Poszło głosować tylko 22% czyli tyle ile po przewałce wspierało neokomunistów z SLD. To wszysko ta sama magdalenkowa szajka – wybiera się sama nawzajem. Wystarczy popatrzeć na nazwiska.

Żadnego delegata partyjnych satrapów nie wybierał nie tylko Naród ale nawet kadłubowe partyjki. Przecież trzeba się dobrze starać aby naliczyć na wszystkich kanapach 100 tys. członków. Widział ktoś wewnatrz partyjnjne uczciwe, z prawdziwego zdarzenia prawybory? Kandydatów wskazali sami wodzowie i ustawili na odpowiednich miejscach.To o jakich wyborach się wszyscy slinią ,skoro wszystko ustalone zostało już przy ukladaniu list?

Czy to jest normalne że jeszcze przed zamknieciem lokali wyborczych było wiadomo kto dostał mozliwość podpięcia ryja do brukselskiego koryta. Czy słyszał ktos o „ruskich serwerach” które sfałszoway wybory? Czy komuś zalezalo na obsadzeniu lokali wyborczych mężami zaufania?

Toż przecie organizowała te „wybory” ta sama PKW którą niedawno odsadzano od czci i wiary. Tym razem ci sami ludzie są już wzorcami demokracji bo wyszło na nasze? Wszystkim się opłaciło?

Ogladałem fragmenty tej komedii i widziałem jak na podstawie „exit polls” ( piekne słowiańskie określenie) z pewnością równą twierdzeniu że Słońce kręci się wokół Ziemi ogłaszano wygraną wszystkich nad wszystkimi . Przy czym zwyciężca i urzędowy przegrany uzyskali po 19 stołków. Pytam więc kto wygrał? Bo na pewno przegrała Polska.

Tak naprawdę to wygrał tylko pewien filutek ale to nie była żadna niespodzianka. Pisałem przecie że tym razem , jako wyraz wdzieczności za wprowadzenie do Sejmu tęczowej zarazy, dostanie on swoją obiecana nagrodę.

Ci sami znowu podzieli fanty przy okragłym meblu. Jaka to jest dla Polaka różnica ile komu czego przypadło skoro dzieli się ci sami. PO_PiS, PSL_SLD no i filutek – ale on już z nimi był w zespole na poczatku lat ’90-tych – więc tak naprawdę to też swojak. Wycyckano mlodych narodowców aby przypadkiem kto nie pomyslał że Naród w Polsce w jakiejkolwiek postaci w jakiejkolwiek formie może mieć cokolwiek do powiedzenia.

A skoro już chcecie być tacy akuratni i lubujecie się w %%% to może ktoś mi odpowie na pytanie.

Polska lekko licząc głosi sie być w 85% katolicka. Jaki odsetek stanowią autentyczni katolicy, tacy z krwi i kości a nie tylko potrafiący publicznie , pod kamery wykonać nieudolniei pospiesznie znak krzyża. A jaki procent stanowią reprezentancji religii-nacji której podobno  u nas niema albo tylko są jej śladowe ludności, bo Polacy nienawiść do nich wyssali z mlekiem matki. Jako w końcu odsetek stanowią libertyni ,lewacy, ateiści i agnostycy oraz inne prześladowane mniejszości?

Tak. Rozmawiajmy nie o pierdułach a o konkretach. Co z tego będzie miała Polska. Bo co będą mieli z tego delegaci partyjni to wiadomo. Wystarczy popatrzeć na zeznania podatkowe tych co się już nie załapali a niedawno byli golasami z zadłużeniem wiekszym niż bokobrody ortodoksa.

To wrażenia ” na gorąco”. A czy warto dokonywać poważniejszych analiz ? Watpię. Zresztą po co pytać. Wystarczy popatrzeć jak potraktowana zostanie ta notka głównie w komentarzach.

PS. Dlaczego większość nie poszła na wybory? Szczerze do bólu napisała o tym ” Młoda Polka”:

Napisała tak…. Całość tu: ja-mlodapolka.blog.pl/2014/05/20/nie-ide-na-eurowybory-bo-mi-wstyd/#more-2240 (niesamowicie dobitne).

STOP.
Nie pójdę, bo mi wstyd.
Nie pójdę, bo czuję się obrażona. ………..

……….czego się wstydzę, co mnie negatywnie nastraja, obrzydza, szokuje, odstręcza, jest jeden wielki, powtarzalny, przewidywalny bełkot. Dobra służba zdrowia, lepsza służba zdrowia, uzdrowiona służba zdrowia, dostępna służba zdrowia. Rodziny, zakładanie rodzin, dzieci, przedszkola, mieszkania. Bezrobocie, robocie, będzie praca. Bezpieczeństwo, normalność, rolnictwo, mieszkania, rodzina, młode małżeństwa, szkoły, przedszkola. Pierdu, pierdu. Wszystko i… nic. Mówią nam to, co wiemy i na co dzień odczuwamy, testujemy i musimy żyć z tym, co nie hula, krzywdzi, doskwiera, a co oni świadomie nam fundują. Świetnie, że widzą świat, w którym my żyjemy, ale pieprzenie o tym jak jest źle i gadanie, że trzeba to zmienić to chleb codzienny panów spod mojego wiejskiego sklepu, a od polityków oczekuję konkretnych rozwiązań i działań. Moje wkurwienie osiąga apogeum, kiedy uświadamiam sobie, że między tym  gęstym popiołem mogą być drobne diamenciki, do których nie dobrnęłam zmęczona i rozeźlona przedzieraniem się przez najgorszy syf, bo jak mawiała prababcia „gówno lubi pływać”, więc ono zawsze będzie na wierzchu.

PS 2. Podobno na %% wygrał PiS 33:28, ale co to za różnica skoro wszystko dalej zostaje w tej samej rodzinie babci Magdalenki.