Polacy zapłacą więcej o 206 mln zł VAT „dzięki” podwyżce ceny cukru.
Ostatnio rozpętała się wielka wojna na cukier, z prawa, z lewa, ze środka straszą nas media,że cukier będzie po 5 złotych, za chwil kilka ma być już po 7 złotych, powodują panikę, sieją zamęt i tym samym oczywiście nakręcają jeszcze bardziej jego cenę.
Owszem słynny cukier jest tylko i wyłącznie bardzo obrazowym przykładem na podwyżki, które w stopniu coraz większym dotykają każdego dnia przeciętnego Polaka. W zasadzie zdrożało już prawie wszystko, zaczynając od paliwa na przysłowiowym cukrze kończąc.
Na początek musimy odpowiedzieć sobie na jedno podstawowe pytanie, pytanie, które w zasadzie wskaże winnego i określi jego motywację.
Kto ma w tym interes by ceny rosły, zastanówmy się na chwilę, kto na tym zyska najwięcej, kto potrzebuje jeszcze większego wsparcia finansowego by przetrwać?
Spekulanci, europejskie lobby a może nasz własny rząd ma interes w podwyżkach?
Ktoś powie przecież cena paliwa zawyża wszystkie ceny, no, bo koszt transportu i tego pochodne wpływają na cenę. Wiadomo też,że podniesiono podatki a to też oczywiście podnosi ceny teoretycznie o ten 1%. Tak to wszystko jest prawda i powiem szczerze nie zamierzam w tym tekście udowadniać,że jest inaczej, a raczej spróbuję się zastanowić, jaki ukryty cel ma w tym całym zamieszaniu ekipa Tuska.
Nikt zdrowy na umyśle nie posądziłby o tak niecny plan rządzących, ba nawet śmiem twierdzić,że spore grono dałoby się pokroić za twierdzenie, iż obecny rząd robi wszystko by temu przeciwdziałać. Wydaje się,że drożyzna w sklepach to wina spekulantów, sklepikarzy, sieci marketów, tsunami, suszy, powodzi(tej w Australii też), ale to nie jest cała prawda, bo za podwyżki odpowiada obecny rząd. Tak, tak w tym temacie odpowiedzialny jest w ogromnej mierze rząd.
Można wymienić wiele działań, które każdy normalny rząd dużego europejskiego kraju powinien podjąć by temu przeciwdziałać, działań, które zminimalizowały by skutki podwyżek, przeciwdziałały by działaniom spekulantów a w największym stopniu ochroniły najbiedniejszych. Takich działań oczywiście w Polsce nie widać, mało tego cały dzień karmi się Polaków informacjami,że inni maja gorzej, tyle tylko,że specom od szukania tych „innych” niedługo pozostaną już tylko za przykłady kraje tzw. trzeciego świata.
Rząd ma instrumenty by przeciwdziałać drożyźnie, ale tego nie robi, dlaczego?
No, bo ma oczywisty interes w tym by ceny wzrosły, bo jak wiadomo 23% od złotówki to 23 grosze VAT, ale ile tego podatku będzie od 1,30zł no właśnie?
Za odpowiedź na postawione wyżej pytanie podam tylko jedno wyliczenie, a wnioski możemy wyciągnąć chyba sami.
Co stanowi motywację rządzących i dlaczego tak zwlekają z działaniem?
W Polsce mieszka 38 mln ludzi,średnio spożywamy 40 kilogramów na głowę, co daje nam rocznie około 1,52 mld kg w skali kraju.
Na cukier nałożony jest 8% VAT.
Koniec stycznia –średnia cena 3,30zł za kilogram to daje 26,4gr/kg należnego państwu podatku VAT(8%).
26,4gr razy 40kg(tyle zużywa przeciętny Polak) = 10,56zł podatku VAT rocznie na każdego Polaka
26,4gr razy 1,52 mld kg= 401,28mln zł podatku VAT rocznie w skali całego kraju.
Luty – średnio 5,0zł za kilogram to już 40gr/kg należnego państwu podatku VAT.
40gr razy 40kg(tyle zużywa przeciętny Polak) = 16złpodatku VAT rocznie na każdego Polaka
40gr razy 1,52mld kg(zapotrzebowanie 38mln Polaków) = 608mln zł VAT rocznie w skali całego kraju.
16zł – 10,56zł = 5,44zł więcej na jednego obywatela
608mln zł -401,28mln zł = 206,72mln zł zapłacą więcej wszyscy Polacy
Rocznie każdy Polak zapłaci więcej o 5,44zł podatku VAT za cukier a w skali całego Państwa(38mln Polaków) będzie to o 206,72 mln złotych więcej wpływu do budżetu niż jeszcze w styczniu tego roku.
Różnica jest oczywiście subtelna, bagatela tylko 206 mln zł VAT więcej na samym cukrze rocznie, czyli miesięcznie zapłacimy więcej jakieś 17 mln zł VAT tylko na jednym produkcie w skali całego kraju. Dla porównania podam tylko,że w projekcie budżetu na 2011 rok na Kancelarię Premiera przeznaczono ponad 110 mln zł.
Teraz już każdy może odpowiedzieć sobie na pytanie, które postawiłem na początku tego tekstu, prawda,że odpowiedź jest prosta.
Powyższe wyliczenie zakłada cenę na poziomie 5zł za kilogram cukru, a jak to się będzie przedstawiało, jeżeli ta cena jeszcze wzrośnie?
Podobne rachunki możemy zastosować prawie do wszystkich dóbr konsumpcyjnych, a wyjdzie zawsze to samo. Powyższe wyliczenie dowodzi tylko jednego jak tragiczny jest stan budżetu naszego państwa i jak kasa musi być faktycznie pusta. I właśnie dlatego naszym rządzącym zależy tak bardzo by ceny rosły, bo przez podniesione ceny wzrastają wpływy do budżetu. Niestety jest to bardzo krótkowzroczne myślenie, które może doprowadzić do wielkich niepokojów społecznych, a w rezultacie do możliwej przegranej w kolejnych wyborach. Pytanie tylko czy Platforma chce po następnych wyborach rządzić?
Śmiem twierdzić,że tak, no, bo grupa potrzebujących ochrony dawnych funkcjonariuszy oraz wątpliwej uczciwości tzw. biznesmenów jest wielka, nawet większa niż komuś może się to wydawać.
Dla porównania podam ceny kilku podstawowych produktów spożywczych w Niemczech oczywiście są to produkty z segmentu "marki własnej" w dyskontach.
W nawiasie podaję czy cena zmieniła się w porównaniu do zeszłego roku.
Mąka 405 1kg -0,25€ (cena bez zmian)
Mleko 1,5% l -0,50€ (cena bez zmian)
Woda gazowana 1,5l -0,19€(cena bez zmian)
Masło 250g. -1,15€(było 1,09 a później 0,99)
Banany 1kg -1,35€ (było 1,19)
Cukier 1kg -0,65€ (bez zmian)
BB
Rodacy- nasz rzad stoi nad przepascia pomózmy mu zrobic krok na przód. Pomozecie?