Starożytne pozostałości odkryli dwaj badacze-hobbyści Michael Tellinger i Johan Heine, który pracował jako lokalny pilot. Zainteresowały ich nierówności terenu w tamtej okolicy, które były znane miejscowym, lecz nikt nie przykładał do tego zbyt dużej wagi.
Jak przyznaje Tellinger ruiny, które udało im się odnaleźć są starsze niż wszystko co do tej pory znano, jego zdaniem te kamienne budowle mogą być dziesiątki tysięcy lat starsze od wszystkich znanych nam cywilizacji. Ruiny to w większości kamienne kręgi w dużym stopniu zagrzebane w ziemi i piasku, bardzo trudno zauważyć między nimi jakiekolwiek zależności do czasu aż spojrzy się na wszystko z lotu ptaka, wówczas oczom obserwatorów pokazują się prawidłowości świadczące o tym, że rozrzucone głazy nie mogły się tam znaleźć przypadkiem.
To kolejne po syberyjskich odkrycia wskazujące na to, że historia świata jest zupełnie inna od tej jaką znaliśmy dotychczas, przede wszystkim pokazują one, że sama ludzkość sięga swoja historią czasów znacznie odleglejszych niż przypuszczamy, co więcej kolebką tej cywilizacji nie był tzw. żyzny półksiężyc czyli Bliski Wschód i Mezopotamia, lecz tereny dzisiaj położone na uboczu wielkiego świata, Syberia, Afryka Południowa. Czy może to świadczyć o tym, że również ziemie te leżały w znacznie korzystniejszych warunkach klimatycznych niz obecnie? I przede wszystkim, co stało się z tą tajemniczą cywilizacją?
Autorstwo: Victor Orwellsky
Źródło: Orwellsky.blogspot.com