Dlaczego duża ilość społeczeństwa nie chce wierzyć w zamach Ruskich w Smoleńsku? Nie, nie dlatego, że nie ma dowodów i poszlak. Nie dlatego też, że Rosjanie nie są do tego zdolni. Powód jest diametralnie inny. To czysta blokada psychologiczna. Jeśli zamach to znaczy, że Moskwa miała motyw. Jeśli był motyw, to znaczy, że Lech Kaczyński był dla Rosji przeciwnikiem niewygodnym. A dlaczego niewygodnym? A) bo reprezentujacym polski, a nie ruski interes narodowy. B) bo był politykiem skutecznym. A więc nie żaden kurdupel, kartofel, pośmiewisko i kaczor ale mąż stanu. A jeśli LK reprezentował Polską Rację Stanu to jaką rację reprezentują jego wrogowie z PO (Tusk, Komorowski, Palikot). Teraz rozumiecie? Uznanie zamachu w Smoleńsku implikuje przyznanie się do własnej pomyłki w […]
Dlaczego duża ilość społeczeństwa nie chce wierzyć w zamach Ruskich w Smoleńsku?
Nie, nie dlatego, że nie ma dowodów i poszlak. Nie dlatego też, że Rosjanie nie są do tego zdolni. Powód jest diametralnie inny.
To czysta blokada psychologiczna. Jeśli zamach to znaczy, że Moskwa miała motyw. Jeśli był motyw, to znaczy, że Lech Kaczyński był dla Rosji przeciwnikiem niewygodnym. A dlaczego niewygodnym? A) bo reprezentujacym polski, a nie ruski interes narodowy. B) bo był politykiem skutecznym. A więc nie żaden kurdupel, kartofel, pośmiewisko i kaczor ale mąż stanu. A jeśli LK reprezentował Polską Rację Stanu to jaką rację reprezentują jego wrogowie z PO (Tusk, Komorowski, Palikot). Teraz rozumiecie? Uznanie zamachu w Smoleńsku implikuje przyznanie się do własnej pomyłki w ocenie, pośmiertne przyznanie racji nielubianemu politykowi i jego formacji, oraz uznanie, o zgrozo, że mylili się Ci co na niego pluli (a więc GW jest naprawdę gówno warta? Co ja czytałem tyle lat? RATUNKU). A na dodatek, że w wyborach głosował na ruskich (lub niemieckich) sługusów. Czyli co, nagła zmiana zwyczjajów, środowiska i poglądów? Wawel właściwy, obrońcy Krzyża słuszni i Kempa ma rację?!! Nie jestem postępowcem ale moherem?
I ten własnie zestaw jest ponad siły leminga. Memy zrobiły swoje.
Zresztą, czy i my w sytuacji życiowej zawsze gotowi jesteśmy na konieczne zmiany, przewartościowania i konsekwencje?
A przecież, jesteśmy silniejsi, bo nie ulegliśmy praniu mózgu, manipulacji medialnej i stłamszeniu woli. W dodatku my mamy w tyle kolektyw (prawicowosć to indywidualizm) a oni w nim czują siłę, bezpieczeństwo i komfort.
Dlatego wybierają prostsze wyjście. Można niec nie zmieniać, pilnując spokoju w swoim grajdołku samozadowolenia – ale wtedy (cóż) wiadomo, nie można uznać, że to był ZAMACH.
I nie uznaje!
I nie uzna!
Nawet jakby mu USA pokazało nagranie z dobijania pasażerów TU-154.
Koniec kropka
Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl