Niestety, nie mam jak odpowiedzieć temu kolesiowi, skoro mnie zbanował, więc muszę na jego zarzuty odpowiadać oddzielnym postem 🙁
//Kiedyś zostałem fałszywie oskarżony przez Rebeliantkę, która tymczasem zapadła się gdzieś pod ziemię, zdając sobie sprawę z tego, że to jej udowodniono kłamstwo i fałszerstwo!//
– Nie chciałbym się wypowiadać za Rebeliantkę, ale widząc w jaki sposób np. bar-bara "udowadnia" mi kłamstwo, to zastanawia mnie jedno – czy Rebeliantka przypadkiem nie skończyła tych dyskusji na zasadzie "z głupim nie ma co dyskutować"?
//Nawet nie wspomnę o tym, że to jednak (niestety), katolicy narzucają Szefom Portalu, w którym miejscu mają zamiar pisać swoje artykuły. Doprawdy, wcale o tym nie wspomnę! Nie mam prawa no i nie mam ochoty!//
– To my doprawdy nie wspomnimy o tym, że są na tym portalu ludzie, którzy bezczelnie wsadzają swoją nogę w drzwi (jak robią to niekiedy co niektórzy wyjątkowo fanatyczni Świadkowie Jehowy), nie szanują zasady, że do pewnych rozmów zaprasza się wyłącznie wybraną grupę ludzi, którzy identyfikują się z takimi, a nie innymi poglądami. Może jeszcze na mszy na kazaniu będziemy pozwalać jakiejś bar-barze mówić, co ona myśli na ten temat? Jestem tutaj tylko od pewnego czasu, ale mam wrażenie, że główną przyczyną powstania działu katolickiego, to musielibyście być wy… Nikt nie ma zamiaru non stop użerać się z waszym nachalnym "ewangelizowaniem" i jak oni w tych postach nie atakują was, to trzeba zrozumieć, że chcieliby na niektóre tematy porozmawiać tylko ze sobą i tylko na ten konkretny temat, bez konieczności wysłuchiwania waszych "mądrości".
//Zatem nie macie argumentów Biblijnych?! Rozumiem, przecież sami często dajecie nam heretykom do zrozumienia, że Boże Słowo Was nie interesuje!//
– Przepraszam, kto tu jest kłamcą? Mam wam wymieniać ile podawałem biblijnych argumentów i na ile nie doczekałem się odpowiedzi?
//Łamiecie Boże Prawa, poniżacie Majestat Ojcowskiego Syna, bluźnicie, używacie wulgaryzmów i mienicie się ludźmi wierzącymi? No cóż, nie o takim zachowaniu Uczył Pan Jezus.//
– Jakie prawa Boże łamiemy? W jaki sposób poniżamy majestat Ojcowskiego Syna? Jaki odsetek naszych wypowiedzi stanowią wulgaryzmy? Nawet jeśli czasem użyjemy wulgaryzmu, to czy ich używanie dyskwalifikuje nasze argumenty? Jeśli uważasz, że tak, to gratuluję logiki! Czy to my bluźnimy? (jeśli wulgaryzmy dla ciebie są równoznaczne z bluźnierstwem, to już twój problem, nie nasz)
//Nie możecie więc należeć do Jego owczarni, jeśli Jego Słowo nie jest Wam potrzebne. W tym celu, przecież przydaje się Wam, Wasza Tradycja!//
– Wielokrotnie o tym była mowa. Wskaż miejsce, w którym odpowiedzieliście na moje pytanie, w którym miejscu nasza tradycja przeczy Biblii. A może chcesz wrócić do tego tematu i teraz wyjaśnić? Co?
//Tradycja, która nakazuje modlić się do Marii, czy do papieża Jana Pawła II.//
– Wskaż miejsce, w którym Biblia tego zabrania. Wiesz co to jest błąd logiczny "burden of proof"? Wskaż miejsce, w którym tradycja nam to nakazuje. Bo jak ty nie odróżniasz słowa "nakazuje" od "nie zabrania" i "zezwala", to już twój kolejny problem.
//Ciekawie Powiedział między innymi również o Was, Mój Zbawiciel:
„(8)Lud ten czci mnie wargami, ale serce ich daleko jest ode mnie.(9)Daremnie mi jednak cześć oddają, głosząc nauki, które są nakazami ludzkimi”.//
– No zaraz, zaraz. Czy to Biblia nam nakazuje stosować zasadę "sola scriptura"? Gdzie? Jak ty nie potrafisz zrozumieć kontekstu sytuacyjnego tego fragmentu i zrozumieć w związku z czym to zostało powiedziane, to ja dziękuję za taką wykładnię!