Bez kategorii
Like

Sikorski i tajniacy

02/08/2011
420 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Stosunek władzy politycznej i policyjnej do Powstania Warszawskiego zaczyna, jako żywo, przypominać ten z czasów komuny.

0


 Oto Sikorski- konstytucyjny członek rządu Tuska, niedawny kandydat na prezydenta w prawyborach PO, a dziś jeden z liderów kampanii Platformy mówi o 1944 językiem PRL- u, a po kilkudziesięciu godzinach "zbrojne ramię" partii, czyli policja dokonuje obławy na uczestników patriotycznej manifestacji z okazji rocznicy 1- ego sierpnia na warszawskim Kopcu. Młodych ludzi potraktowano tam gazem łzawiącym, a szczególnie wykazali się funkcjonariusze policji po cywilnemu, czyli – jak to nazywaliśmy w PRL- tajniacy. Charakterystyczne, że cała akcja policji następuje kilkadziesiąt minut po tym jak młodzieży uczestniczącej w tych uroczystościach osobiście dziękował, we wzruszającym skądinąd przemówieniu generał Zbigniew Ścibor- Rylski, który powiedział min. że jeszcze nigdy nie było w tym miejscu tyle ludzi, że najwięcej jest młodych i że ci młodzi, gdyby żyli w tamtym czasie też walczyliby w Powstaniu… Zresztą najwięcej uwagi poświęcił pan generał kibicom piłkarskim, którzy przybyli tam w parotysięcznej grupie.

Ale te słowa generała minister Sikorski, jego szef- premier Tusk i dziarscy policjanci "tajni i widni"- by użyć słów Cypriana Kamila Norwida odnoszących się do czasów carskich- mają w nosie.
Od słów do czynów. Rząd Tuska pisze historię na nowo, a policja wciela w życie rządowe sugestie, zatrzymując młodych ludzi. Wszystko jest logiczne. A jednocześnie haniebne.
0

Ryszard Czarnecki

521 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758