Serwus Europa!

Serwus Europa (w/g „Salonu” Waldemara Łysiaka)   Gdzie Ural – gdzież Atlantyk –        dzięcielina pała – tężeją świerzopy – a tu – w podlaskiej Suchowoli sam centr – Europy!   Dziś nasz kraik z kraja nie kończy na Odrze. A Merkel z Sarkozy`m już robią nam dobrze.   W Notre-Dame – dyskoteka – człowiek = wola… Buzuje „marycha” w Elizejskich Polach.   I jak okiem sięgnąć –        kopułki meczetów. Modli się muezzin z Eiffel – minaretu.   Oo nad kumulusy –        to kluczem – anieli – –        świątki polityki lecą do Brukseli.   Na każdą bolączkę –        mędrcy mają radę: arbeit – co niedzielę – –        6 dni – love parade.   Marks z Leninem – buzi… Widać jak dłoni – –        wszyscy są tu Wolni, –        Równi i…Czerwoni..!   […]

Serwus Europa

(w/g „Salonu” Waldemara Łysiaka)

 

Gdzie Ural – gdzież Atlantyk

–        dzięcielina pała – tężeją świerzopy –

a tu – w podlaskiej Suchowoli

sam centr – Europy!

 

Dziś nasz kraik z kraja

nie kończy na Odrze.

A Merkel z Sarkozy`m

już robią nam dobrze.

 

W Notre-Dame – dyskoteka

– człowiek = wola…

Buzuje „marycha”

w Elizejskich Polach.

 

I jak okiem sięgnąć

–        kopułki meczetów.

Modli się muezzin

z Eiffel – minaretu.

 

Oo nad kumulusy

–        to kluczem – anieli –

–        świątki polityki

lecą do Brukseli.

 

Na każdą bolączkę

–        mędrcy mają radę:

arbeit – co niedzielę –

–        6 dni – love parade.

 

Marks z Leninem – buzi…

Widać jak dłoni –

–        wszyscy są tu Wolni,

–        Równi i…Czerwoni..!

 

 

Z nieba jak motyle

–        hosanna – hosanna.

„wyborcza gazetka”

–        czystej prawdy – manna.

 

Biorę – tam pisane,

że na polskie szambo

nie poradzi rabin,

ani nawet Rambo.

 

Bo tu nawet Allach

–        nikt tu nie pomoże.

Pudrują syfilis

Szymborska i Mrożek.

 

Nie chce się pojawić

nawet Matka Boska.

Tylko Michnik zionie

–        miłosierdziem z troską.

 

Historia się kręci

jak w klozecie rolka

–        od może do mosze

–        od Bolka do Bolka.

 

Political correctness

–        upadłem na rozum.

Pieprzę – chociaż nie chcę…

…takie to kurwiozum.