Serbowie na serio troszczą się o swych rodaków w Kosowie – to nie Polacy, dla których losy Polaków, np. na Wileńszczyźnie, są dość obojętne.
Polacy to dziwny naród: z jednej strony uważają, że etnicznie albańskie Kosowo powinno należeć do Serbii, a z drugiej są przekonani, że etnicznie polska Wileńszczyzna nie powinna obchodzić Polski. Czy jesteśmy aż tak naiwni, czy tylko tak szalenie zakłamani?
http://
Post scriptum: Ivica Dacic (wicepremier Serbii) mówi, że Hashim Thaci musi wiedzieć, że ataki na Serbów w kosowskiej Mitrowicy są tym samym, co atak na Belgrad i że Serbia nie może i nie będzie spokojnie na to patrzeć, oraz dodaje, że Serbowie "już kilka razy tracili i odzyskiwali Kosowo". A zatem nic nie jest tak krótkotrwałe, jak status quo.
Dzisiaj w radiu Wnet:
http://www.radiownet.pl/#/publikacje/czy-zmiany-traktatowe-zapewnia-stabilizacje-euro