Czyli gołymi cyckami w POPa
Odwiedzający Ukrainę Patriarcha Moskwy i wszechrosji, Cyryl / Władimir Gundajew b.wsp.KGB/ został na lotnisku zaatakowany gołymi /i dodam ładnymi ;)/ piersiami jednej z młodych feministek Anny Żdanowej z ruchu „Femen”.
Atak został przeprowadzony w błyskotliwym stylu tuż po opuszczeniu przez patriarchę samolotu. Niestety nie znająca się na kobiecych wdziękach ochrona, brutalnie usunęła protestującą piękność /razem z wdziękami/ oddając ją w ręce milicji/policji. Patriercha ze stickim spokojem udał że. NIC SIĘ NIE STAŁO…../skąd ja to znam?/ Nie rozumiem jak można być tak nieczułym na takie piękno i rzucającą się w ramiona piękną młodą dziewczynę, eeeech życie. 😉
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/