Bez kategorii

Sędziego porąbało, czy to tylko choroba maniakalna albo depresja?

30/06/2011

605 Wyświetlenia

0 Komentarze

2 minut czytania

Uczestnicy happeningu przeciwko wykorzystywaniu ośrodków psychiatrycznych do zwalczania ludzi ośmielających się mieć inne zdanie niż miłościwie nam panujący Tuskoidzi,

z rozbawieniem przyjęli ogłoszoną właśnie w mediach gorącą wiadomość o odsunięciu sędziego Macieja Jabłońskiego od sprawy, w której kierował na badania psychiatryczne b. premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Sędzia od badań Kaczyńskiego odsunięty

Wniosek o wyłączenie sędziego w toczącym się w Warszawie procesie Janusz Kaczmarek vs Jarosław Kaczyński wystosował adwokat prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do niego.

W połowie czerwca Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy zdecydował, że zasięgnie opinii dwóch biegłych psychiatrów, by stwierdzić, czy stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na udział w postępowaniu sądowym. Przywódca jedynej w Polsce partii opozycyjnej, mający przeciwko sobie wszystkie inne partie polityczne nazwał to postanowienie sądu "skandalicznym". Rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Wojciech Małek tłumaczył, że "sąd w tej sprawie bada tylko, czy oskarżony może uczestniczyć w rozprawie"

Naczelna Rada Adwokacka: Nadchodzą wybory, a szef opozycji u psychiatry?

Tymczasem decyzję sędziego skrytykowała też Naczelna Rada Adwokacka. – Wyrażamy przekonanie, że w omawianej sprawie zastosowano środek zbędny, a nadto szczególnie dolegliwy w okolicznościach tej sprawy – głosi zamieszczone na stronie internetowej adwokatury pismo NRA do ministra sprawiedliwości. Podpisał je wiceprezes Rady, mec. Jacek Trela. Jak podkreślono, decyzja sądu wywołuje "wątpliwości i zastrzeżenia".

Oprócz szefa resortu sprawiedliwości, Krzysztofa Kwiatkowskiego, pismo NRA otrzymała też prezes Sądu Okręgowego w Warszawie, Beata Waś. NRA zwróciła się do adresatów o dopuszczalne – w ramach kompetencji – monitorowanie przebiegu sprawy. Wskazała też, że proces Kaczmarek vs Kaczyński toczy się w okresie kampanii przedwyborczej i jest szeroko relacjonowany przez media, zaś badaniu psychiatrycznemu poddany ma być lider ugrupowania opozycyjnego.