ŚDM – kiedy modlitwa za zamordowanego w Saint-Étienne kapłana?

Jacques Hamel  francuski ksiądz katolicki  z parafii Saint-Étienne-du-Rouvray został zabity przez dwóch mężczyzn, którzy zaprzysięgli lojalność wobec państwa islamskiego, w czasie gdy odprawiał mszę w swoim kościele w dniu 26 lipca 2016 r. Ksiądz Hamel został nazwany męczennikiem, pojawiły się wezwania aby ogłosić go świętym.

Tak już było wcześniej. W 1996 roku siedmiu francuskich mnichów zostało zabitych w Algierii. W 2006 roku ścięto księdza w Iraku. W 2016 roku, ten straszny rytuał islamski miała miejsce w samym sercu europejskiego chrześcijaństwa:  w Normandzkim mieście, gdzie  zamordowano ojca Hamela odbył się proces Joanny d’Arc, bohaterki francuskiego chrześcijaństwa.

Islamscy fanatycy dokonali demonstracji swego zdecydowania. My nastawiamy drugi policzek?

Ojciec Jacques Hamel odmówił klęknięcia przed swoimi oprawcami.

Ale klęknęła przed nimi, przed islamskim terroryzmem, cała Europa i jak widać Watykan.

* Do dziś nie odbyła się w Europie żadna demonstracja w proteście przeciw tej zbrodni

* Kiedy zabito 85 letniego księdza nie wołano ” Wszyscy jesteśmy Katolikami”

* Nawet papież Franciszek zachowuje się wstrzemięźliwie choć katolicyzm stoi w obliczu największego od II Wojny światowej zagrożenia. Cały Watykan wstrzymuje się od wymawiania słowa Islam w związku z tą zbrodnią. To nie tylko polityczna poprawność.

* Rytualnie, po każdej masakrze, europejskie media i politycy powtarzają bajeczkę o „niepowodzeniach wywiadu”  – to taki listek figowy aby tylko nie wspomnieć o islamie i jego misji podboju Europy. Jest to konwencjonalny tryb postępowania po każdym ataku islamistów.

* Europa wydaje się skazana na permanentny stan oblężenia islamskiego.

* Modlono się za bestialsko zamordowanego kapłana na mszy otwierającej ŚDM, spontanicznie modli się młodzież francuska. Ale czy nie powinniśmy być świadkami potępienia antykatolickiej prowokacji w parafii Saint-Étienne-du-Rouvray, kiedy to „Wszyscy jesteśmy katolikami” powtórzone przez setki tysięcy młodzieży świata miałoby swój wydźwięk.

Ale co, jeśli pewnego dnia po kolejnym rozlewie krwi i  kolejnym ataku w Europie rządy europejskie łajane przez Papież rozpoczną negocjacje z głównym nurtem organizacji islamskich, negocjując  warunki wprowadzania  islamskiego prawa szariatu aby nie urażać uczuć sprowadzanych korytarzem miłosierdzia? Będziemy oddawać kościoły na meczety by nie denerwować „uchodźców”?

Po ataku na kościół, media francuskie zdecydowały  zatrzymać publikowanie zdjęć terrorystów. To odważna odpowiedź  głównego nurtu mediów na dżihadu.

A przecież Święty Jan Paweł II uczył wszystkich nas : „NIE LĘKAJCIE SIĘ”

Teraz zamiast krzyczeć „”Je suis Catholics ” sami katolicy milczą – no niezupełnie. Widzimy w TV jak skaczą, tańczą i śpiewają. A przecież to Je suis brzmi tak znajomo, tak zachęcająco.

Czyż nie tak było na Titanicu?

PS. Może śnię, ale te ŚDM wyglądają mi nie na spotkanie z Bogiem a na randkę z papieżem bo we wszelkich relacjach najwięcej mówi się o Franciszku i tym co on mówi o uchodźcach, a nie o Jezusie