„Rzeczpospolita”, Iluminaci, WSI

Żona przyniosła wczoraj do domu najnowszy numer „Uważam Rze” (nr 21 z 21-27 maja). Za lekturę zabrał się średni syn. W pewnym momencie odłożył pismo i powiedział z uśmiechem: „Napisali o tacie”.

Zorientowałem się, że to taki żart, ale poprosiłem o pokazanie Chodziło o materiał Marcina Wolskiego poświęcony atakom na Kościół w literaturze pięknej, w tym w powieściach  Dana Browna.

Kończy się on w sposób następujący: „W naszym świecie, gdzie problemem jest islamski terroryzm, niekontrolowana władza medialnych korporacji, szaleństwo reklamy i odwrót od człowieczeństwa realizujący się w samotniczym, egoistycznym życiu pomiędzy aborcja a eutanazją, absorbuje się ludzi bzdurami o iluminatach czy różokrzyżowcach chyba tylko po to, by nie dostrzegali prawdziwych zagrożeń i jak najszybciej pozbyli się, ostatniego zabezpieczenia, jakie daje im religia, tradycja i wspólnota”.

Przedziwne to zakończenie rozważań o walce z Kościołem i przedziwny akcent. Do kogo tak naprawdę Wolski pije – do Dana Browna czy do takich jak Krajski?

W książce „Masoneria 2012” stawiam tezę, że głównym matecznikiem masonerii rytu francuskiego było WSI i wiele działań oficerów i agentów tej formacji (wśród nich wielu przygarniętych, niezweryfikowanych pracowników SB i TW) to była realizacja polityki i programu masonerii. Na końcu książki piszę o tym co dzieje się wokół mediów, o niszczeniu jednych, pacyfikowaniu innych, poddawaniu wielu, w taki czy inny sposób, woli masonerii.

Trochę miejsca poświęcam i „Rzeczpospolitej” wraz z „Uważam Rze”.

Oto stosowny fragment:

„Rzeczpospolita przeszła w ręce nowego właściciela, który nie gwarantuje jej niezależności i utrzymywanej dotąd linii programowej.

Jak dowiadujemy się z portalu niezależna.pl: „Krakowski przedsiębiorca Grzegorz Hajdarowicz przejął w ubiegłym roku spółkę Presspublika – wydawcę Rzeczpospolitej, Parkietu i Uważam Rze. Aktualnie Presspublika wydaje także lewicowy Przekrój oraz miesięcznik Sukces.Jak informuje jednak strona wyborcza.biz, część udziałów (nabytych od brytyjskiego funduszu Mecom) zastawiona jest w Getin Noble Banku. Większościowym udziałowcem tej spółki jest zaś milioner Leszek Czarnecki. Jak czytamy na stronie wyborcza.biz – Latem zeszłego roku Hajdarowicz publicznie zapewniał, że kupuje Presspublikę ze środków własnych. Dziś tłumaczy, że nie kłamał, bo kredyt zaciągnął później. Teraz jest jasne, że gdyby nie wywiązał się z zobowiązań wobec banku Czarneckiego i skarbu państwa, to mogą one zostać właścicielami Presspubliki. Getin Noble Bank wszedłby w skórę funduszu Mecom, a skarb państwa wróciłby na stare śmieci. Leszek Czarnecki to jeden z najbogatszych ludzi w Polsce. W wieku 18 lat, jeszcze jako uczeń liceum, został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Ernest, a potem jako kontakt operacyjny wywiadu PRL Ternes”[1].

W każdej chwili więc „Rzeczpospolita” może przestać wychodzić lub zacząć reprezentować inną opcję(po zmianie redakcji).

Wracają do Marcina Wolskiego. Można by mu poświęcić duży materiał. Zawsze był dobrze ustawiony i wiedział skąd wieje wiatr. Zaczynał w PZPR (był w tej partii do 1980), potem wspierał kolejno Wałęsę i Lecha Kaczyńskiego. Brylował w telewizji („Polskie ZOO”).

W swoich książkach o masonerii sporo miejsca poświeciłem poputczikom masońskim, czy jak pisał Hass, „masonerii w szerokim tego słowa znaczeniu” czyli Rotary Club. W Internecie znalazłem  informację o charytatywnej działalności Wolskiego. Na Onecie w 2002 pojawił się materiał pt. „Aukcja rękopisów noblistów i bombek na Choince Rotariańskiej”. A oto jego fragment: Prezydent Rotary Klub w Warszawie Józef Oraczewski poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że dochód uzyskany ze sprzedaży rękopisów i autografów zasili fundusz stypendialny Rotary umożliwiający młodzieży mówiącej po polsku – a pochodzącej z krajów byłego Związku Radzieckiego – kształcenie w Polsce. (…) Także w trakcie Choinkizaproszeni goście będą mieli okazję spotkać się ze znanymi i cenionymi literatami, którzy przekazali na aukcję specjalnie przygotowane fragmenty swoich utworów z autografami. Swoje uczestnictwo zapowiedzieli m.in. Julia Hartwig, Maria Nurowska, Joanna Kulmowa, Barbara Wachowicz, Jerzy Pilch, Marcin Wolski”[2].