HYDE PARK
Like

Rząd na wojnie, a obywatel w okopie

28/01/2014
1267 Wyświetlenia
1 Komentarze
3 minut czytania
Rząd na wojnie, a obywatel w okopie

Jest pewna rzecz, która dla naszego lokalnego podwórka jest constans.

0


Okop

Nasz rząd toczy nieustanną walkę z otaczającym go światem. Przede wszystkim, więc ze swoim obywatelem nękając go aparatem urzędniczym i prawno-podatkowymi regulacjami, które trzymają go za gardło. Poza tym oczywiście z pijanymi kierowcami, skorumpowanymi urzędnikami, informatyzacją państwa, jego cyfryzacją, zimą, latem, kiedy deszczu mało, z prądem, jak kable obwisną, z pedofilami, zboczeńcami, katami zwierząt, z globalnym ociepleniem, zamrożeniem, z powodziami, katastrofami, dopalaczami, przemytem, handlem ludźmi…uff chyba wystarczy. Jak tylko coś, gdzieś się zadzieje i wszędobylskie media zaraz o tym doniosą światu, rząd już jest przed kamerami i wypowiada temu wojnę. I to chyba, dlatego nie ma czasu na rządzenie a nas spycha do okopów, w których zagrzebujemy się coraz głębiej i tego świata spoza nich już nie widzimy, więc i nie wiemy, co na to wszystko poradzić. I okolicznościowy kuplet:

Znów umysłu jest katusza

Rząd na wojnę, bowiem rusza

Proskrypcyjny pisze rejestr

Z kim po drodze już mu nie jest.

 

W pierwszym rzędzie dopalacze,

Co robione z proszku Ace,

Czy je kupisz, czy sprzedajesz

To przestępcą wnet się stajesz.

 

Zaraz potem pedofile

Z ciupy, co wyjdą za chwilę

Naród już ze strachu siny

No, bo nie zna dnia, godziny.

 

A w kolejce czeka trzeci

Ten, co autem zabił dzieci,

Bo tak jechał sporą chwilę

Mając we krwi trzy promile.

 

Czwarta z rzędu jest umowa,

Która ten warunek chowa,

Że bogatszy masz obiadek,

Bo nie płacisz od niej składek.

 

Pot się leje strumieniami

Z czół tych mężów, co posłami

Są w lokalnym parlamencie,

Bo już skamlą w tym zamęcie.

 

Z jednej strony vox populi

Któż się nad nim nie rozczuli

To jedna strona kowadła,

Że za skórę leją sadła,

 

Bo gdy nie odrobisz lekcji,

To nie będzie reelekcji

I to jest ta strona druga

Gorsza niż po sesji żona.

 

Niech, więc i to się wydarzy

Chcąc trafić w gusta narciarzy

Trzeba wysłać pozew zimie

No, bo jakoś słabo trzymie.

 

Z pozdrowieniami Liber

0

Liber http://www.galerialiber.pl

rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję

422 publikacje
6 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758