Jest pewna rzecz, która dla naszego lokalnego podwórka jest constans.
Nasz rząd toczy nieustanną walkę z otaczającym go światem. Przede wszystkim, więc ze swoim obywatelem nękając go aparatem urzędniczym i prawno-podatkowymi regulacjami, które trzymają go za gardło. Poza tym oczywiście z pijanymi kierowcami, skorumpowanymi urzędnikami, informatyzacją państwa, jego cyfryzacją, zimą, latem, kiedy deszczu mało, z prądem, jak kable obwisną, z pedofilami, zboczeńcami, katami zwierząt, z globalnym ociepleniem, zamrożeniem, z powodziami, katastrofami, dopalaczami, przemytem, handlem ludźmi…uff chyba wystarczy. Jak tylko coś, gdzieś się zadzieje i wszędobylskie media zaraz o tym doniosą światu, rząd już jest przed kamerami i wypowiada temu wojnę. I to chyba, dlatego nie ma czasu na rządzenie a nas spycha do okopów, w których zagrzebujemy się coraz głębiej i tego świata spoza nich już nie widzimy, więc i nie wiemy, co na to wszystko poradzić. I okolicznościowy kuplet:
Znów umysłu jest katusza
Rząd na wojnę, bowiem rusza
Proskrypcyjny pisze rejestr
Z kim po drodze już mu nie jest.
W pierwszym rzędzie dopalacze,
Co robione z proszku Ace,
Czy je kupisz, czy sprzedajesz
To przestępcą wnet się stajesz.
Zaraz potem pedofile
Z ciupy, co wyjdą za chwilę
Naród już ze strachu siny
No, bo nie zna dnia, godziny.
A w kolejce czeka trzeci
Ten, co autem zabił dzieci,
Bo tak jechał sporą chwilę
Mając we krwi trzy promile.
Czwarta z rzędu jest umowa,
Która ten warunek chowa,
Że bogatszy masz obiadek,
Bo nie płacisz od niej składek.
Pot się leje strumieniami
Z czół tych mężów, co posłami
Są w lokalnym parlamencie,
Bo już skamlą w tym zamęcie.
Z jednej strony vox populi
Któż się nad nim nie rozczuli
To jedna strona kowadła,
Że za skórę leją sadła,
Bo gdy nie odrobisz lekcji,
To nie będzie reelekcji
I to jest ta strona druga
Gorsza niż po sesji żona.
Niech, więc i to się wydarzy
Chcąc trafić w gusta narciarzy
Trzeba wysłać pozew zimie
No, bo jakoś słabo trzymie.
Z pozdrowieniami Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję
Jeden komentarz