NEWS
Like

Ruski ambasador gada co musimy…

01/07/2014
1177 Wyświetlenia
23 Komentarze
2 minut czytania
Ruski ambasador gada co musimy…

No i znowu, drodzy moi mili kochani, mamy jajo. Dzień bez jaja dniem straconym. Jego ekscelencja ruski ambasador w Warszawie, niejaki Aleksandr Aleksiejew powiedział podczas spotkania z Wową Putinem co następuje: „Ukraina, tak jak Białoruś, są oceniane jako strefy szczególnych interesów dla naszej polityki. Jestem absolutnie przekonany, że nasi polscy partnerzy będą musieli prędzej czy później zmienić swój punkt widzenia. Będą musieli wrócić do kwestii korzyści, jakie mogą czerpać ze współpracy z Rosją w sferze politycznej i gospodarczej, przy uwzględnieniu naszej bliskości etnicznej i kulturowej”.

0


 

 

Normalnie ręce opadają. Korzyści ze współpracy z Rosją już przerabialiśmy, i to niejednokrotnie, za więcej dziękujemy. A ruskie interesy, szczególne czy nieszczególne, guzik nas interesują – dla nas ważne są interesy polskie, a te jakoś nigdy zbieżne z ruskimi nie były. Co ciekawe, zbieżne z ruskimi nie są i nie były też interesy ukraińskie ani białoruskie… właściwie nie ma na tym bożym światku państwa, którego interesy byłyby zbieżne z ruskimi – głównie z tej przyczyny, że Rosja usiłuje wasalizować każdego, kto jest jej choć trochę przychylny, a na to nie może się zgodzić żaden przywódca suwerennego państwa.

 

Paranoja jednakowoż leży w innym miejscu – otóż ruski ambasador chyba pomylił role i poczuł się jak arcyksiążę Kostek. Nie jest on od tego żeby decydować co Polska będzie musiała, jego zadaniem jest zanosić w zębach pułkownikowi Putinowi noty polskiego rządu a polskiemu rządowi noty Putina. On jest tylko posłańcem, jucznym osłem noszącym pocztę z punktu A do punktu B czyli z Moskwy do Warszawy i odwrotnie. Ja nie wiem jak Wy, ale ja jeszcze nie słyszałem żeby osioł dyktował warunki adresatom przesyłek, które ma na grzbiecie.

 

Mam nadzieję, że jego ekscelencję ambasadora wezwie do siebie Pan Prezydent Bronisław Komorowski i wytłumaczy mu kim jest oraz dlaczego złamanym po czym wskaże mu miejsce do leżenia – choć bardziej słusznym byłoby uznanie gościa za persona non grata i wydalenie go z naszego pięknego acz umęczonego (głównie przez ruskich) kraju…

0

Alexander Degrejt

Prawicowiec, wolnościowiec, republikanin i konserwatysta. Katol z ciemnogrodu.

133 publikacje
29 komentarze
 

23 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758