Ruch ,,FENIX”- dla odrodzonych z popiołu!!!

Jak by ktoś jeszcze miał wątpliwości, to wystarczy posłuchać Jankego.
Dramat , w takim rozkroku jak on stoi, to musi być cholernie niewygodnie.
I jeszcze ośmielił się powiedzieć do red. Sakiewicza, że przecież się zbytnio w poglądach nie różnią.

Wg mnie mniej więcej tak jak złoto od tombaku.

,,Kocham Pana Panie Sułku"(tz red. Sakiewicza),
A Panu Panie Janke, co mogę powiedzieć?….e szkoda słów.

 

Piotr Lisiewicz z kolei pisze ,że ,,Wśród posłów PIS liczne były głosy przeciwne manifestacji 9 kwietnia, bo to za radykalne"

 

Pamiętajmy, że rady wyważania sprawy Smoleńskiej doprowadziły Jarka do przegranej w wyborach- to były rady Salonu wprowadzane przez ich tajną agenturę w sztabie PIS- Kluzikową Jakubiak i resztę- wspomagane radami Olejnik ,Palikota i kogo tam jeszcze. I co udało się. Stłumiono naturalny gniew, który może rozniósłby rzadzących na strzępy- bo niby jak ,Jarek umiarkowany ,nic nie mówi o Smoleńsku- to może tak dobrze, może trzeba na letnio. Kto wie jak manipulowano sondażami – żeby PIS-owi wmówić ,że ta strategia ma sens. Ludzie się znudzili.I co?

 

Ta strategia PISu w stosunku do  Salonu jest łudząco podobna do strategii rzad Polski – rosjanie.

 

Kulimy uszy może nie będą bili , a jak udeżą to może nie mocno , a jak mocno to może kiedyś się zmęczą.

Byle  nie radykalnie- letnio!!!

 

 

Niech mowa Wasza będzie TAK-TAK, NIE-NIE!!! –  wszystko inne od Złego pochodzi!!!

 

 

Musimy o tym pamiętać

To nie pora na mydlenie , łagodzenie, stonowany ton- ja tego już nie mogę wytrzymać.

To jest gorsze nawet niż kłamstwa- bo z kłamstwem to jasna sprawa- a to jest jak mgła jak wata cukrowa która oblepia. Niby ma posmak rozsądku ,a rozsądkiem nie jest, niby ma posmak prawdy, a koło prawdy nawet nie leżało.

 

Nie wiem czy można liczyć na PIS- oni nie potrafią mam wrażenie spożytkować tego co się w ludziach obudziło 10.04.2010. Ile zła wyrzadziła ta strategia  przeczekania do wyborów i nie poruszania tematu Smoleńska- to, że to była strategia PO rozumiem- ale PISU?

Nasza opcja jest potegą w internecie- a PIS odnosi się do niej nieufnie. Niby rozumie -ale nie korzysta.

 

Może najwyższy czas stworzyć ugrupowanie bardziej radykalne- wtedy PIS zostanie odczarowany, a rzesze osób ,które szukają swojego miejsca w czymś jasnym ,konkretnym i żywiołowym znajdą swoje miejsce.

 

Coś takiego poczułam na Krakowskim Przedmieściu- a zwłaszcza 9-go w czasie marszu spod ambasady.

Ta energia , ten silny głos – który znalazł tam ujście- nie jest spożytkowany.

Symboliczna była ta energia  zderzona z Apelem Jasnogórskim na KP.

Niby rozumiem ich prawo do Apelu- w końcu są tam od 12 miesiecy – ale może tego jednego dnia warto było dać się tej NASZEJ energii wykrzyczeć. A tak czułam się przez chwilę ,jakby ktoś spuścił ze mnie zbyt gwałtownie powietrze.

Możemy razem współpracować ,ale na pewno jest potrzebne miejsce, czy ruch ,który TĄ właśnie energię zagospodaruje.

 

Inaczej spalimy się we własnym ogniu.

 

Ruch ,,FENIX"- dla odrodzonych z popiołu!!!