Martin Wolf w środowym artykule Financial Times’a ‘Intolerable choices for the eurozone’ już w pierwszym zdaniu stwierdza ‘The eurozone, as designed, has failed’, a my jako państwo musimy się do tego przygotować
Po tym jak 1 czerwca Moody obniżył rating Grecji z B1 do Caa1 równając Grecji ryzyko kredytowe na równi z Kubą, UE nie pozostało nic innego jak ogłosić wypłatę ostatniej raty 110 mld euro wsparcia dla tego „chorego” na euro kraju. Równocześnie rentowność 10-letnich obligacji wzrosła do 16,27%, a pięcioletnie swap’y pokazują 72%-owe prawdopodobieństwo bankructwa Grecji w ciągu 5 lat. Credit-default swapy kosztują obecnie 1.471 pb i są droższe od Wenezueli o 300 pb, a od silnie zagrożonego bankructwem Pakistanu aż o 800 pb. Ponadto jak podaje Bloomberg we wczorajszym artykule „Greek Default Risk Raised by Moody’s” ryzyko bankructwa Portugalii i Irlandii obecnie należy do pięciu najwyższych i od kwietnia jest wyższe od Argentyny. Dlatego należy uznać że jednym z praktycznych kroków finansów państwa powinno być przygotowanie się na kłopoty jaki będą przeżywały instytucje finansowe krajów peryferyjnych strefy euro. Małgorzata Goss w Naszym Dzienniku opisuje jeden z aspektów tych działań których lekturę rekomenduję, zapraszając jednocześnie do lektury mojego niedzielnego artykułu który również będzie nawiązywał do greckich kłopotów.
„Sposób na to, aby kłopoty finansowe zagranicznych banków nie przeniosły się do polskiego systemu bankowego
Zagraniczne banki będą krajowe
Obecność na polskim rynku oddziałów zagranicznych banków z zagrożonych upadłością krajów eurostrefy naraża Polskę i polskich klientów tych banków na straty. Rząd chce przekształcić takie oddziały w banki krajowe podlegające nadzorowi KNF.
Pomysł polega na wprowadzeniu do ustawy Prawo bankowe przepisów, które umożliwią przekształcenie oddziałów zagranicznych banków w Polsce w krajowe banki o charakterze spółki akcyjnej.
Zezwolenie na utworzenie krajowego banku będzie wydawać Komisja Nadzoru Finansowego. Z chwilą uzyskania statusu "banku krajowego" KNF roztoczy kontrolę nad nową instytucją finansową, co ma ogromne znaczenie dla stabilności systemu bankowego w Polsce i ochrony naszego rynku bankowego przed zainfekowaniem kryzysem ze strony rozpadającej się strefy euro. Przypomnijmy, że oddziały banków zagranicznych w Polsce podlegają swoim macierzystym instytucjom nadzorczym, KNF pozbawiona jest więc kontroli nad dokonywanymi w nich przepływami finansowymi. Kryzys w eurostrefie narasta, a na rynku polskim są obecne oddziały zagranicznych banków z krajów peryferyjnych strefy euro, które przeżywają obecnie trudności finansowe. Niewypłacalność tych krajów naraziłaby Polskę i polskich klientów tych banków na straty.
– Grecja, której zadłużenie sięga 160 proc. PKB, nie jest w stanie spłacać swoich zobowiązań wobec instytucji finansowych eurostrefy, które mają w portfelach jej obligacje. Na razie akceptuje je Europejski Bank Centralny, co pozwala eurostrefie odsunąć w czasie bankructwo Grecji i jego finansowo-gospodarcze konsekwencje dla gospodarki europejskiej. Taka sytuacja nie może jednak trwać w nieskończoność – opisuje sytuację dr Cezary Mech, były wiceminister finansów. – Dlatego wydaje się, że restrukturyzacja długów greckich jest nieuchronna. Polegałaby ona na przeprowadzeniu "kontrolowanej upadłości Grecji", w tym m.in. wydłużeniu terminu spłaty długów przez Grecję i obciążeniu częścią strat inwestorów, którzy mają w portfelach greckie obligacje – dodaje. Jak zaznacza finansista, jeśli Europejski Bank Centralny odmówi akceptowania obligacji niewypłacalnych krajów, to banki takich krajów będą również zagrożone upadłością.
Decyzję KNF o zezwoleniu na utworzenie krajowego banku poprzedzać będzie dokładny audyt w zagranicznej placówce bankowej w celu sprawdzenia jej rzeczywistej kondycji finansowej i zweryfikowania zdolności do prowadzenia działalności operacyjnej. Zezwolenie KNF będzie ważne przez rok od chwili wydania.
– Przekształcenie polegać będzie na wniesieniu tytułem wkładu niepieniężnego wszystkich składników majątkowych oddziału przeznaczonych do prowadzenia działalności, o ile stanowią one przedsiębiorstwo bankowe lub jego część – podało Centrum Informacyjne Rządu. Jak wskazano w komunikacie, chodzi o majątek trwały i środki finansowe oraz należności i zobowiązania, w tym depozyty.
Założyciel krajowego banku będzie musiał przedstawić dokument rzetelnej wyceny wymienionych składników majątku, wnoszonych aportem do kapitału założycielskiego nowego banku oraz zaświadczenie zagranicznego banku o zamiarze zaprzestania działalności przez jego oddział w Polsce z chwilą przekształcenia w bank krajowy. Przed wydaniem zezwolenia przez KNF placówka bankowa musi przejść kontrolę nadzorczą. Na nowy bank przechodzić będą wszelkie zezwolenia, koncesje i ulgi przyznane instytucji zagranicznej oraz środki finansowe przeznaczone przez macierzysty zagraniczny bank na prowadzenie oddziału w Polsce.
Rząd ma nadzieję, że stworzenie ścieżki przekształcenia oddziałów banków zagranicznych w banki krajowe przysporzy tym instytucjom wiarygodności na polskim rynku oraz otworzy drogę do ich dokapitalizowania.
– Przekształcanie oddziałów zagranicznych banków w polskie banki pozwala na zmniejszenie w Polsce perturbacji spowodowanych kryzysem strefy euro, w tym niewypłacalnością Grecji. Nareszcie rząd podjął działanie prewencyjne w miejsce reakcji post factum – komentuje propozycję dr Cezary Mech. – Pomyślność operacji zależy jednak od rzetelności i fachowości audytu KNF przeprowadzonego w przekształcanym oddziale zagranicznego banku – zastrzega finansista. Rola KNF przy przekształceniu oddziału zagranicznego banku w polski bank polegać powinna, jego zdaniem, na sprawdzeniu, czy aktywa oddziału nie są przeszacowane i czy relacja "aktywa – pasywa" pozostaje na wymaganym przez polskie prawo bezpiecznym poziomie. Szczególną uwagę należy zwrócić na zagrożenia związane z kłopotami finansowymi jednostki macierzystej i zadbanie, aby nie przeniosły się one do polskiego systemu bankowego.”
Małgorzata Goss [Nasz Dziennik 2.6.11]