Rozmowy z Prezesem Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach Krzysztofem Kubatem – postscriptum

W kontekście braku nadzoru merytorycznego Prezesa K. Kubata, co jawi się jako obyczaj w Sądzie Tarnogórskim, oczywiste stają się zarzuty Goczyńskiego, co do podstępnego, nieopartego na twardych dowodach skazania go za rzekome pobicie.

 Według posiadanych danych, analizy treści artykułów, notek z bloga Bogdana Goczyńskiego, jego publicznych wystąpień, niezbicie wynika, iż mediator Katarzyna Gaworek Goczyńska, nie była bezpośrednim celem autora, a treści publikowane przez niego wymierzone były w system sądowniczy. Właśnie krytyka, aczkolwiek ostra i dosadna, wymiaru sprawiedliwości, a nie personalny atak na mediator K. Gaworek Goczyńską, sprawia że postawienie w stan oskarżenia Goczyńskiego, uważamy za bezzasadne. Brak należytej oceny merytorycznej wniesionego aktu oskarżenia, ze strony Prezesa K. Kubata /do czego zobowiązany jest on z mocy prawa /spowodował nader uciążliwe konsekwencje tak prawne, jak i zdrowotne, dla pozbawionego wolności dziennikarza.

W kontekście braku nadzoru merytorycznego Prezesa K. Kubata, co jawi się jako obyczaj w Sądzie Tarnogórskim, oczywiste stają się zarzuty Goczyńskiego, co do podstępnego, nieopartego na twardych dowodach skazania go za rzekome pobicie.

Tym bardziej oburzający jest fakt, poniewierania schorowanym człowiekiem, stawiania go pod sądem, za rzeczową i udokumentowaną krytykę wynaturzonego systemu, wykorzystującego do tego skonfliktowaną z Goczyńskim, byłą żonę. 

Postępowania toczone przez Bogdana Goczyńskiego przed Sądami Rodzinnymi, w walce o jego niezbywalne prawo, służby sądowe wykorzystały  do skonfliktowania rodziny, wydając pozorne postanowienia, nie dbając o ich wyegzekwowanie. Dlatego też, w pytaniach skierowanych do Prezesa Kubata, zawarte zostały wątki z postępowań rodzinnych, przed Sądem Rejonowym w Tarnowskich Górach. 

Czekamy na opowiedz Prezesa Sądu rejonowego w Tarnowskich Górach, SSR Krzysztofa Kubata.