Rozbiór Polski …..się dokonał…..?

      Marzec 2011 , na arenie międzynarodowej wykrystalizowały się dwa sojusze-bloki: Euroatlantycki:Ameryka, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz z drugiej nazwijmy go w skrócie "Wschodnim"-Niemcy i Rosja przy cichym współudziale Chin( jeszcze do końca nieokreślonym ). Nasi tradycyjni wrogowie scementowani sojuszem wspólnych interesów hegemonii w środkowej Europie. Polska pod rządami straszliwie nieudolnego de nomine premiera- Donalda Franciszka Słoneczko Tuska zachowała się tak jak półkolonia. W sferze realnej poczłapała za swym protektorem Niemcami, w sferze chciejstwa nie jest w stanie wykrzesać z siebie co właściwie by chciało to trzymające się na ślinę państwo.      Wiek osiemnasty, lata 1787-1791. Trwa wielki konflikt w Europie między mocarstwami. Rosja przy współudziale Austrii chce militarnie połknąć jak najwięcej Turcji. Montują się dwa sojusze. Pod przewództwem […]

      Marzec 2011 , na arenie międzynarodowej wykrystalizowały się dwa sojusze-bloki: Euroatlantycki:Ameryka, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz z drugiej nazwijmy go w skrócie "Wschodnim"-Niemcy i Rosja przy cichym współudziale Chin( jeszcze do końca nieokreślonym ). Nasi tradycyjni wrogowie scementowani sojuszem wspólnych interesów hegemonii w środkowej Europie. Polska pod rządami straszliwie nieudolnego de nomine premiera- Donalda Franciszka Słoneczko Tuska zachowała się tak jak półkolonia. W sferze realnej poczłapała za swym protektorem Niemcami, w sferze chciejstwa nie jest w stanie wykrzesać z siebie co właściwie by chciało to trzymające się na ślinę państwo.

     Wiek osiemnasty, lata 1787-1791. Trwa wielki konflikt w Europie między mocarstwami. Rosja przy współudziale Austrii chce militarnie połknąć jak najwięcej Turcji. Montują się dwa sojusze. Pod przewództwem Wielkiej Brytanii prawie cała Europa szykuje się do wojny z Rosją , włącznie z Prusami. Wyłom wśród państw rozbiorowych i nowa korzystna koniunktura międzynarodowa dają Rzeczpospolitej niebywałą szansę emancypacji miedzynarodowej i dokonania nieodzownych wewętrznych reform. Na tym tle i w tym celu zebrał się o bradował Sejm zwany Wielkim, który uchwalił Konstytucje 3 Maja. Aby wyzyskać maksymalnie  sprzyjające okoliczności trzeba było na gwałt zmienić sposób działania Korony i Litwy.

     Aby przechylić szalę walki dyplomatycznej i militarnej Anglia zaoferowała Rzeczypospolitej sojusz dwustronny, który pośrednio jeszcze bardziej cementowałby zawarty już sojusz z Prusami. To, że z wspólnego wystąpienia Polsko-Prusko-Brytyjskiego nic nie wyszło wynikało po równo z bezwładności Rzeczypospolitej Obojga Narodów, typowego dla nas zmarnowania mnóstwa cennego czasu gdy sytuacja na arenie międzynarodowej się diametralnie zmieniła oraz agenturalności dużej  części Polsko Litewskiej magnaterii. Niemałą rolę odgrywał też kompromitująco słaby psychicznie i kunktatorski ostatni król Staś Antoni zwący się Augustem. Gdy przeminął korzystny dla nas międzynarodowy układ sił, Rosja przy współudziale zdradliwych Prus dokonała II rozbioru, który był de facto wyrokiem na państwowość Korony i Litwy.

       Porównajmy ówczesną sytuację z dziesiejszą. Państwo niesterowne, bezwładne, trzeszczące w szwach. Negatywna selekcja ludzi zarządzających od szczebla samorzadowego do centralnego. Finanse i wiele usług i dóbr w rękach zagranicznych monopolistów.

      Infrastruktura wszelakiego rodzaju: transportowa, kolejowa, energetyczna, społeczna i ekonomiczna albo totalnie zdekapitalizowana albo przejęta przez obcy kapitał, który okazuje sie coraz częściej kapitałem obcego rządu. Okazuje się, że czesto są to rządy wrogie suwerenności i samodzielności Polski. Kapitał Niemiec gdzie wzbiera fala germańskiego nacjonalizmu i aktywa neocarskiej Rosji Putina-nieukrywającej swoje zaborcze zamiary wobec nas. Wystarczy, że zakończy się proces pozbawiania wszelakich aktywów i majątku na rzecz tych państw a nie będzie potrzebna jakakolwiek interwencja militarna. Wystarczy pakiet większościowy spółki w upadłości Polska z o.o. 

      My Polacy we własnym kraju jesteśmy niewolnikami bez majątku i własności. Dzięki dwudziestoletniej  tzw. prywatyzacji będącej naprawdę rabunkiem i pozbawianiem narodu suwerenności ekonomicznej bedziemy pariasami na własnej ziemi bez  praw i podmiotowości. Będziemy zarabiać nędzne pensje w nędznych warunkach aby kupować równie podłe towary za horrendalne ceny w bizantyjskiej Unii Europejskiej dla dobra niemieckiego robotnika, francuskiego rolnika i rosyjskiego oligarchy. Było by ciekawe zrobić mapę własności kapitału niemieckiego i rosyjskiego na polskich ziemiach. Interesujące czy pokrywałyby się z mapą Europy przed I wojną światową?

     Finansowo jesteśmy od 20 lat drenowani w każdy możliwy sposób przez obce banki i rodzimy system finasowy, w taki sposób, że rząd polski (jaki by nie był) nie ma większego wpływu na  emisję pieniądza,koszt kredytu i wysokość stopy procentowej. Tak naprawdę wiele jeśli nie wszystko zależy od międzynarodowych oligarchów finansjery. Nie tylko nam się po bandycku zabiera to co w pocie czoła zarobimy ale i nie pozwala nam się jako niezależnym obywatelom cokolwiek zaoszczedzić.

    Jakakolwiek sanacja Państwa i Narodu  nie powinna i nie może polegać tylko na dobrym wyborze suwerennego rządu Polski. Prawdziwe odrodzenie nas jako Narodu polega na stworzeniu ludzi posiadających realną własność i majątek lub realnę możliwości jego zdobycia. Społeczeństwo bez własności to niewolnicy. Niewolnik nie zasługuje wolność, szacunek i istnienie. Niewolnika nikt nie słucha. Państwo składające się z nienawidzących je niewolników ponosi w końcu wszystkie tego konsekwencje. Dajmy Polakom realną wolność-wolność ekonomiczną a oni sami będą bronić swoją Rzecz Wspólną.