Mężczyzna może kobietę zatłuc, udusić; jest silniejszy, cięższy. Czy kobieta jest więc słabsza? tak, ale tylko jeśli chodzi o siłę fizyczną. W naturze słabość ciała kompensowana jest innymi zaletami, głównie jadem i maskowaniem się.
Pocałuj żabcię
Pięciocentymetrowa żabcia (drzewołaz) nie ma siły, potężnych ciosów, pazurów – ale ma jad który to wszystko równoważy; dziesięciu braci samców padnie po jej dotknięciu pokotem. Mały, śliczny ślimak (stożek tekstylny) nie umie Ci przylać ani nie ucieknie – ale jedna kropla jego jadu, zabije natychmiast dwudziestu moich niewdzięcznych czytelników. Rosiczka okrągłolistna jest wiotką, małą i słabą rośliną, ale wabi owady słodkimi, błyszczącymi kroplami nektaru, który przykleja do liścia rozochoconego owada nie pozwalając mu uciec od powolnej śmierci.
Urokliwe pasożytnictwo
Facet ma siłę, piastuje więc władzę oficjalnie. Zabijał mamuty, zdobywał jedzenie, rozdzielał zaszczyty i hańbę w jaskini, był dawcą życia i śmierci. Kobiety by zyskać dostęp do tego co samiec zdobył, upolował bądź komuś ukradł, nauczyły się oszałamiać mężczyznę swymi wdziękami. Dlatego też mimo gorących zapewnień „liczy się wnętrze”, Panie dbają tak bardzo o zewnętrze, malują i przyozdabiają swoje ciała – bo to jest coś, co kompensuje siłę mężczyzn i zapewnia im lepsze życie dla nich i potomstwa. Kobiety nie są ani nigdy nie były słabsze, tylko ich siła była skryta w cieniu teatralnego cierpiętnictwa i słabości. Jeśli brzydko uznać że mężczyzna to świnia, kobieta jest jej pasożytem. Podkreślmy że jest to symbioza bezwzględnie konieczna, by ludzkość przetrwała. Cele natury i nasze szczęście, to jednak zupełnie inne sprawy. Natura pragnie przetrwania i ciągłego rozwoju, człowiek i jego emocje się w tej układance absolutnie nie liczą.
Kobieta nie ma siły, ale ma silniejszą psychikę i wrodzone umiejętności drapieżnika. Znaczącym jest fakt że 75% chorych na borderline (czyli stan umysłu drapieżnika) to Panie. Pozycja mężczyzny zależy od siły; sprytu, inteligencji, bezwzględności, wyegzekwowania posłuchu pięścią. Pozycja i prestiż kobiety zależy od tego, czy umie samca na szczycie władzy rozkochać w swym seksie, uzależnić tak, by tylko w niej chciał zażywać rozkoszy ciała. I w momencie najwyższej ekstazy mężczyzny, doprowadzić do ślubu, czyli prawnie wiążącej umowy, zapewniającej kobiecie wygodną, bezpieczną przyszłość, niezależnie od jej zachowania i postawy w związku.
Męski płacz budzi kpiny
Pora wyjąć smoczek z buzi, i przyjąć prawdę jak mężczyzna. Ludzie nadają miłe nazwy okropnym sprawom, by zmniejszyć siłę oddziaływania prawdy. To człowieka usypia, daje mu złudne poczucie bezpieczeństwa – ale też ograbia z czegoś naprawdę pięknego. Prawda przeważnie skryta jest pod hałdami śmieci, więc zamykając oczy na obrzydliwości, tracimy też szansę na ukryte wspaniałości. Kobieta nie jest słabszą płcią, a znacznie silniejszą. Równouprawnienie to ponury żart z rzeczywistości; jest daniem kolejnych bonusów Paniom, a tym samym unieszczęśliwieniem ich. Wąż zjada własny ogon – oczekiwania rosną, a możliwości Panów maleją. To równia pochyła. Panie mogą więcej – emerytura wcześniej, w trakcie rozwodu sąd zniszczy małżonka, płacz kobiety wzbudza litość u wszystkich, nawet jeśli jest udawany by przejąć opiekę nad dziećmi i mieszkanie… gdy płacze kobieta, wzbudza solidarność, gdy mężczyzna – szyderstwa i pogardę. Samiec nie może płakać, cierpieć, narzekać – ma tylko zasuwać na rzecz rodziny, i szybko umrzeć z ciągle tłumionego stresu „prawdziwy mężczyzna nie płacze”. Panie mają więcej władzy, ale mężczyzna może znacznie mniej, także finansowo. Kiedyś pracujący mężczyzna mógł utrzymać rodzinę, teraz muszą dwie osoby pracować. Nie ma kogo opętać, co przejawia się w narzekaniach Pań „coraz mniej prawdziwych facetów, tylko same chłystki”.
Sytuację uratuje wielka katastrofa, gdy wrócimy znów do jaskiń, gdzie prym będzie wiodła siła fizyczna. Wtedy wszystko wróci do normy, czyli mężczyzna będzie rządził, a nim będzie rządziła atrakcyjna seksualnie samica.
——————
Zachęcam do ściągnięcia mojej książki „Co z tymi kobietami?” jako darmowego e booka KLIK. Jeśli się spodoba, zawsze można dostać ją w każdej księgarni, na terenie całej Polski. Zapraszam wszystkich serdecznie na mój fanpage KLIK, Bardzo jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy poczuwają się do dbania o cały ten interes i go finansują KLIK.
Mojemu ciału dano imię Marek. Przepchnięto je przez szkołę z tytułem ekonomisty. Teraz te ciało działa jako pisarz, ale kim tak naprawdę jestem, nie mam kurwa bladego pojęcia.
Jeden komentarz