Rosyjskie rakiety, które zostały umieszczone na początku sierpnia w obwodzie kaliningradzkim zagrażają największym polskim miastom. Do takich informacji dotarło „Wręcz przeciwnie”.
Chodzi o rakiety S-400 Triumf, które moją być częścią nowego sytemu antyrakietowego Rosji.
Jeden z oficerów SWW powiedział: „– Oficjalnie są to rakiety "ziemia-powietrza", ale co leci, to musi spaść. Te rakiety ustawiono w Kaliningradzie po to, aby kontrolować polską przestrzeń powietrzną”
Na chwilę obecną rakiety te mają ładunki konwencjonalne, ale każda rosyjska broń konstruowana jest tak by mogła być wykorzystana do ataku. Moskiewski Instytut Techniki Cieplnej finalizuje na przykład projekt budowy rakiet balistycznych wyposażonych w głowice jądrowe zdolne do pokonania wszystkich systemów obrony antyrakietowej, jakimi dysponuje NATO.
Nie jest przypadkiem, że jeden z najnowocześniejszych systemów rakiet jest instalowany w najbardziej wysuniętej na Zachód części Rosji, bezpośrednio sąsiadującej z Polską. Z różnych, oficjalnych i nieoficjalnych, informacji wynika, że Kreml planuje do końca roku wyposażyć stacjonujące w obwodzie kaliningradzkim oddziały przeciwlotnicze Floty Bałtyckiej w dwa dywizjony rakiet S-400 Triumf.
Jak twierdzą rosyjscy eksperci, rakiety te mogą namierzać wiele celów jednocześnie w promieniu około 400 kilometrów od miejsca startu. W ich zasięgu będą polskie miasta. Między innymi Warszawa, Gdańsk, Elbląg, Bydgoszcz, Olsztyn czy Łódź.
Ponadto rakiety te mogą zwalczać niewykrywalne samoloty typu stalth, pociski balistyczne oraz rakiety, których prędkość poruszania się nie przekracza 4,8 km/s.
Polityka zostala wymyslona po to, aby klamstwo brzmialo jak prawda. - George Orwell