Bez kategorii
Like

Rosjanie upolitycznili śledztwo smoleńskie analogicznie jak w sprawie Katynia !

31/03/2011
374 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Nie można porównywać ludobójstwa dokonanego przez sowietów w Katyniu do tragicznej katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 roku. Natomiast śledztwa w obu tych sprawach już mają swoje analogie !

Najbardziej wyrazistą analogią jest kontekst polityczny . W obu przypadkach polityka międzynarodowa położyła cień na prowadzonych śledztwach.

0


 
 
 
 
 W czasie II-giej Wojny Światowej zarówno Amerykanie jak i Anglicy nie chcieli zakłócać swojego sojuszu z ZSRR potępieniem zbrodni katyńskiej.
 
 W Jałcie zdradzono Polskę i ze względów czysto politycznych nawet nie wspomniano o Katyniu.
 
W Norymberdze żaden prokurator angielski ani amerykański nie ośmielił się opracować aktu oskarżenia wobec Mołotowa i Stalina za zbrodnie wojenne dokonane w Katyniu .
 
 Rosja natomiast znalazła winnych za Katyń i akt oskarżenia wysunięto wobec żolnierzy niemieckich o dokonanie zbrodni w Katyniu.
 
 Kontekst polityczny wtedy był inny, ale zachowanie podobne, to znaczy ZSRR uznał , że jest niewinny, bo dochodzenie przeprowadzone przez rosyjskich prokuratorów wykazało winę Niemiec za zbrodnie Katyniu.

Teraz mamy już XXI wiek, ale… znowu polityka zdominowała nowe śledztwo prowadzone przez Rosjan.

Pominę całą intrygę polityczną jaką rozpętał Putin jeszcze przed obchodami rocznicy zbrodni w Katyniu (pisałem o tym w artykule "Zbyt wiele zbiegów okoliczności….") i skupię się na faktach jakie miały miejsce od dnia katastrofy.

Już w dniu tragedii 10 kwietnia 2010 roku Rosjanie oświadczyli , że są niewinni i sugerowali nawet, że śp. Prezydent R.P. wywierał pewnie naciski aby samolot wylądował w trudnych warunkach, oraz oskarżali polskich pilotów.

Od 10 kwietnia Putin i Miedwiediew demonstracyjnie zmienili politykę wobec Rzeczypospolitej , deklarując chęć poprawienia stosunków politycznych z Polską .

 Takiej serdeczności i przyjaźni ze strony rosyjskich władz nie ogladalismy na ekranach telewizji od czasów spotkań Breżniewa z Gierkiem .

W tej atmosferze szansy poprawy stosunków z Rosją , Rząd Rzeczypospolitej uznał , że to jest wyraz dobrej woli i zgodził się na prowadzenie śledztwa w sprawie katastrofy przez stronę rosyjską przy współudziale polskich prokuratorów.

Zatem uznano, że nie ma potrzeby od razu angażować niezależnych ekspertów lotnictwa z NATO i z ONZ, bo takie żądania mogłyby popsuć szansę poprawy stosunków polsko-rosyjskich. Obdarzono Rosjan kredytem zaufania .

W trakcie prowadzonego śledztwa pojawiali się co rusz to Putin, Miedwiediew,premier Tusk, nasi ministrowie i przedstawiciele rosyjskich ministerstw. Nasuwa się pytanie : w którym momencie śledztwo było apolityczne, skoro na temat katastrofy bez przerwy wypowiadają się w ten czy w inny sposób politycy ?

Polscy archeolodzy, którzy na pewno są apolityczni chcieli zbadać teren katastrofy metr po metrze, jednak to strona rosyjska im odmówiała ( zezwoliła na prace naszych archeologów dopiero, gdy Rosjanie zatarli niektóre ślady) , a zatem Rząd RP miał już wtedy prawo zażądać pomocy ekspertów NOTO i zwrócić się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o rezolucję potępiającą zachowanie rosyjskich władz, oraz zażądać powołania niezależnej od Rosji międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy.

Polityczności rosyjskiego dochodzenia dowodzi asymetryczność działalności MAK, która robiła wszystko aby udowodnić winę polskich pilotów, a nic nie zrobiła w celu wykazania zaniedbań rosyjskich na lotnisku pod Smoleńskiem.

 

To własnie komisja z MAK jest wspólodpowiedzialna za te wszystkie zaniedbania techniczne, a zatem nie ma niezależności sledztwa, bo członkowie MAK są bezpośrednio zainteresowani, aby nie wyszły na jaw usterki techniczne na lotnisku , które MAK uznała za technicznie przygotowane.

Polsce  nie przekazano wszystkich zapisów nagrań z wieży ( a własciwie szopy) kontroli lotów, a polscy prokuratorzy nie mieli możliwości przesłuchania tajemniczego Rosjanina z centrali w Moskwie , który naciskał, aby nie zamykać lotniska Siewiernyj.

Nie przkazano Polsce nagrań z wojskowego samolotu Federacji Rosyjskiej, który podchodził do lądowania tuż przed katastrofą Tu154 i jednak odleciał .

Nie przekazano do Polski jeszcze oryginałów czarnych skrzynek ani bilingów rozmów prowadzonych z Moskwą i innymi centrami dowodzenia przez kontrolerów lotów i "tajemniczego" Rosjanina na wieży kontroli, przed i po katastrofie polskiego samolotu.

Zatem w rosyjskim śledztwie więcej jest polityki aniżeli dochodzenia do prawdy , analogicznie jak kiedyś ZSRR prowadziło śledztwo w sprawie Katynia.

Obecnie mamy już tak długą listę rosyjskich zaniedbań w zabezpieczaniu materiału dowodowego i tak wiele poszlak wskazujących na co najmniej współodpowiedzialność za katastrofę polskiego samolotu Tu 154 w dniu 10.04.2010r, że najwyższy już czas aby odsunąć wszystkich bez wyjątków polityków i wszystkich prokuratorów rozyjskich od tego śledztwa .

Dlatego Rząd RP powinien wreszcie zwrócić się do NATO, do Unii Europejskiej i do ONZ o powołanie prawdziwie niezależnej Komisji Międzynarodowej do zbadania przyczyn katastrofy z dnia 10.04.2010 rok.

Czy mogą przez to ucierpieć stosunki polsko-rosyjskie ?

Odpowiadam :

Wyjaśnienie wszystkich przyczyn katastrofy lotniczej z 10.04.2010 roku jest ważniejsze od dobrego samopoczucia polityków, a jeśli Rosji faktycznie zależy na dobrych stosunkach z Polską, to taka Komisja Międzynarodowa nikomu nie zaszkodzi .

Ramund Pollak

0

ODWAGAcywilna

Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi

337 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758