Według Romana Kwiatkowskiego, prezesa Zarządu Głównego Stowarzyszenia Romów w Polsce, Romowie są dyskryminowani i stygmatyzowani – podaje Nowa Trybuna Opolska.
Stowarzyszenie Romów w Polsce skarży się na dyskryminację przez wymiar sprawiedliwości oraz dziennikarzy. Chodzi o to, że w aktach oskarżenia, notatkach policyjnych, rzadziej podczas spraw sądowych, podawana jest przynależność etniczna podejrzanego czy oskarżonego.
– Tym samym cała populacja obywateli polskich pochodzenia romskiego jest w swoisty sposób stygmatyzowana i dyskryminowana – tłumaczy Roman Kwiatkowski, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Romów w Polsce. – Cała nasza społeczność nie może cierpieć przez zachowania pojedynczych osób.
Kwiatkowski kontynuuje, że co rusz w prasie, telewizji, czy radiu pojawiają się informacje, przekazywane najczęściej przez rzeczników prasowych o tym, że zatrzymano domniemanego sprawcę czynu karalnego, obywatela polskiego pochodzenia romskiego.
Prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce uważa też, że Romowie nie mają zagwarantowanego bezwzględnego prawa do zrozumienia istoty zarzucanych im czynów.
– Bo jaka jest pozycja procesowa naszej społeczności, zwłaszcza w procesie karnym, kiedy 80 procent nie rozumie treści zadawanych pytań – mówi Roman Kwiatkowski. – Wynika to z tego, że Romowie język polski znają na poziomie nikłym lub bardzo nikłym.
Kwiatkowski wychodzi więc z postulatem przesłuchiwania Romów w obecności tłumacza i powołania biegłych oraz zaprzysiężonych tłumaczy romskich w postępowaniach na policji w sądzie, czy prokuraturze.
(www.nto.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."