Globalnie i Lokalnie
Like

Roman Ciepiela – primus inter pares przy samorządowym korycie

23/02/2014
1845 Wyświetlenia
1 Komentarze
9 minut czytania
Roman Ciepiela – primus inter pares przy samorządowym korycie

Nasz bohater urodził się w 1955 roku w Tarnowie. Studia ukończył w Krakowie na Akademii Rolniczej oraz na Akademii Górniczo-Hutniczej (studia podyplomowe). III RP okazała się życiową szansą dla obywatela Romana. Od samego jej zarania Roman Ciepiela stanął w pierwszym szeregu budowniczych Polski pookrągłostołowej. Radnym miejskim w Tarnowie został już w 1990 roku i tak trwał na tym stanowisku do 2002 roku. Tego zaszczytu było oczywiście za mało. Ciepiela postanowił zostać samorządowładcą pełną gębą.

0


No i dlatego dochrapał się funkcji prezydenta Tarnowa (1994–1998), a następnie wiceprezydenta tego miasta (1998–2000). Lokalna tarnowska prasa („Prawdę Mówiąc”) bardzo źle ocenia dzisiaj zasługi prezydenta i wiceprezydenta Ciepieli, wypominając mu popękaną płytę tarnowskiego rynku jako symboliczny „pomnik” tej prezydentury. Początkowo (do 2001 r.) związany z Unią Wolności, obecnie – od 2006 roku w Platformie Obywatelskiej, Roman Ciepiela lepił swoja karierę publiczna i polityczną krok po kroku. W latach 2002–2007 pracował jako zastępca dyrektora ds. merytorycznych Małopolskiego Instytutu Samorządu Terytorialnego Administracji w Krakowie. Od 2002 sprawuje mandat radnego sejmiku małopolskiego (II, III i IV kadencji), do 2006 był jego wiceprzewodniczącym. W 2007 objął stanowisko wicemarszałka województwa. Utrzymał je także w nowym zarządzie województwa, który powołano w 2010. Niewiele wiadomo o karierze zawodowej i ewentualnie publicznej Romana Ciepieli po ukończeniu studiów. Lata 80. XX w. stanowią czarną dziurę w oficjalnych życiorysach byłego prezydenta Tarnowa. Wygląda na to, że nie ma się czym chwalić? Ale jeśli ktoś z Czytelników wie, co robił i gdzie działał w tym czasie Roman Stefan Ciepiela, to proszę o informację!!!

 

Po aferze łapówkarskiej („prowizja” 70 tys. złotych od firmy STRABAG) i aresztowaniu w 2013 roku obecnego prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały (popieranego, a jakże, oczywiście, że przez PO, a więc i przez Ciepielę) coraz częściej mówi się, że Roman Ciepiela zapragnie wejść drugi raz do tej samej rzeki i stanie do wyścigu o fotel prezydencki w swoim rodzinnym mieście.

 

Można by powiedzieć, ze takich prezydentów nam właśnie potrzeba. Sytuacja majątkowa ustabilizowana na wysokim poziomie, zatem nie powinien być łasy na żadne dodatkowe „gratyfikacje”. Według ostatniego oświadczenia majątkowego wicemarszałka województwa małopolskiego Romana Ciepieli z 31 grudnia 2012 r. po stronie aktywów majątkowych widnieją: środki pieniężne zgromadzone na koncie – 72 000 zł, jakieś akcje giełdowe na drobną kwotę 1400 zł, dom o powierzchni 242 m2 o wartości 350 000 zł i działka 0,54 ha o wartości ok. 70 000 zł (współwłasność majątkowa) oraz samochód Renault Megane (rocznik 2009). Urząd Marszałkowski wypłacił w 2012 roku panu wicemarszałkowi Ciepieli 159 323, 58 zł. Ładna sumka, ale trzeba podkreślić, że marszałek Sowa ma lepiej, bo dorabia jeszcze w radzie nadzorczej Uzdrowiska Krynica-Żegiestów za ok. 40 000 zł rocznie; ma na drobne wydatki (zob. artykuł http://gorliceiokolice.eu/2014/02/poczet-samorzadowladcow-malopolski-marszalek-marek-sowa-i-kasa-zopomogowa-mss/).

 

Ale karta samorządowca Romana Ciepieli, zresztą jak większości jego kolesi, nie jest czysta jak łza. A nawet, trzeba powiedzieć, że jest brudna jak woda w kałuży przed wysypiskiem śmieci. O krytycznej ocenie czasopisma „Prawdę Mówiąc” już wspominałem. Cóż tam jednak popękana płyta tarnowskiego rynku. Przeglądając na przykład „Wystąpienie pokontrolne Województwa Małopolskiego – kontrola kompleksowa” (zob. http://bip.krakow.rio.gov.pl/?a=2623) sporządzone 21 maja 2010 roku (znak WK-613-86/09) można doszukać się licznych, tzw. nieprawidłowości w działaniu Województwa Małopolskiego, za które, w dużej części, odpowiedzialność ponosi wicemarszałek Roman Ciepiela. Długo by cytować protokół RIO w Krakowie. Każdy może sobie przeczytać; przypis/link podałem wyżej. A po lekturze możesz sobie, Drogi Czytelniku, zadać pytanie. Jak to jest możliwe, żeby w takiej instytucji, jak samorząd wojewódzki, zwracam uwagę na rzeczownik „samorząd”, dochodziło do „chochlowania” w zapisach księgowych sumami już nie wielotysięcznymi, ale wielomilionowymi. I pod takimi, de facto, fałszywymi dokumentami widnieją podpisy naszego samorządowego herosa. Obraz pokontrolny samorządu województwa małopolskiego, przedstawiony przez RIO w Krakowie w 2010 roku jawi się, przynajmniej, jako stan kompletnego bałaganu i niekompetencji, żeby nie użyć cięższych oskarżeń, jak w przypadku „nieszczęsnego” prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały. Ale III RP taki bałagan i niekompetencje toleruje, bo III RP żywi się nadużyciami, ona bez nich nie może żyć i istnieć. Nadużycia, to jest tlen, którym III RP oddycha. III RP nie może represjonować takich gości jak wicemarszałek Ciepiela, bo musiałaby abdykować, ale III RP musi trwać i dbać o swoje dzieci. RIO właśnie skończyła kolejną kontrolę w Województwie Małopolskim (za lata 2010 – 2013). Wyniki jeszcze nie zostały opublikowane. Daje sobie jednak głowę uciąć, że na Racławickiej 56 w Krakowie (siedziba Urzędu Marszałkowskiego) nic się nie zmieniło. I znowu zobaczymy kilkadziesiąt tzw. nieprawidłowości z zarządem Województwa Małopolskiego w tle.

 

Ani chybi dołączy do nich afera z Małopolską Siecią Szerokopasmową, która została sprzedana za 2,6 mln zł, choć dzień przed transakcją zarząd województwa małopolskiego (w składzie, a jakże, z Romanem Ciepielą) podjął uchwałę o przyznaniu jej aż 64 mln zł dofinansowania z naszych, Moi Drodzy Czytelnicy, pieniędzy. Więcej na ten temat, zob. http://gorliceiokolice.eu/2014/02/poczet-samorzadowladcow-malopolski-marszalek-marek-sowa-i-kasa-zopomogowa-mss/.

 

 

 

A może w Urzędzie Marszałkowskim robi się coraz goręcej i lepiej ewakuować się do Tarnowa na z góry upatrzone pozycje. Nowy gabinet, nowe rozdanie. Może Ścigała zostawił jakieś instrukcje, a tak w ogóle to trzeba by koledze jakoś pomóc i wyciągnąć go z „pierdla”. Nie pomogły poręczenia takich tuzów jak wojewody małopolskiego Jerzego Millera i przewodniczącego Sejmiku Województwa Małopolskiego Kazimierza Barczyka. Nie pomogła kaucja 250 000 zł wpłacona przez rodzinę, to trzeba użyć innych argumentów. No i jakaś ciągłość władzy musi być. „PO rządzi, PO radzi, PO nigdy was nie zdradzi”, tak sobie tylko parafrazuję…

 

I na koniec. Samorządowładca Roman Stefan Ciepiela ponosi także odpowiedzialność za aferę ze znakiem B-18 (10 ton) zatwierdzonym i posadowionym przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie nielegalnie w Wilczyskach (gmina Bobowa) w 2006 roku. Aferę, która przyniosła setki tysięcy złotych (a może więcej, bo nie dokończono budowy polderów przeciwpowodziowych nad rzeką Biała Tarnowska) strat dla firm, osób prywatnych i skarbu państwa. Kto chce może sobie o tej złowieszczej historii przeczytać na http://gorliceiokolice.eu/2013/05/znak-hanby/. Roman Ciepiela, to mocne ogniwo układu zamkniętego obecnych struktur władzy w Polsce.

 

No i taki działacz, przyspawany do samorządowego fotela od bez mała 25 lat chce dalej rządzić w Małopolsce. A może ma większe ambicje? A co, nie wolno? No i będzie rządził, bo Państwo zagłosujecie na niego bez mrugnięcia powiek. Dlaczego? Ale odpowiedź na to pytanie stanowi wielką tajemnicę III RP. Tę tajemnicę zgłębił samorządowładca Roman Ciepiela.

0

Maciej Rysiewicz http://www.gorliceiokolice.eu

Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

628 publikacje
270 komentarze
 
Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758